Artykuły

Białystok. Projekt 'Wierszalin 40 lat później"

Mamy już kolejne pokolenie, zafascynowane historią proroka Ilji z Grzybowszczyzny. To studenci socjologii zapatrzeni w swego profesora Włodzimierza Pawluczuka.

Zorganizowali projekt pod hasłem "Śladami naprawiaczy świata, czyli Wierszalin 40 lat później". Zainaugurowali go konferencją na wydziale historyczno-socjologicznym.

Okazja świetna, bo także wczoraj Teatr Wierszalin promował nowe wydanie książki prof. Pawluczuka "Wierszalin. Reportaż o końcu świata". W Supraślu można było najpierw obejrzeć spektakl "Małej Pasji, czyli historii o psie Pana Jezusa", a później spotkać się z profesorem i nabyć jego cieplutką jeszcze książkę, zredagowaną na nowo, z tłumaczeniem angielskim i fotografiami ze spektaklu, który powstał na bazie książki. Nakład jest nieduży (900 egzemplarzy), do nabycia oczywiście w supraskim teatrze.

Studenci natomiast zabrali się za temat po swojemu - z iście naukowym zacięciem pytając: dlaczego i jak to wyjaśnić?

- Zanim socjolog nie odpowie na te pytania, to nie tylko nie zda egzaminu, ale i spać spokojnie nie może - żartował prof. Pawluczuk. Ale ciekawość podopiecznych zaspokoił: - Zjawiska religijne są potrzebne do wyjaśnienia sensu chaosu, który zagraża ładowi społecznemu. Sytuacje graniczne, jak choroba, śmierć, wojny czy krach na giełdzie zagrażają rozpadem ustalonego porządku, a tego się obawiamy. Za każdym razem, gdy świat pogrąża się w chaosie, znajduje się sporo proroków. Z Ilją stało się tak, jak w podręcznikach socjologów napisano.

Uchylił też rąbka tajemnicy, jak to z pierwszym wydaniem jego książki, w połowie lat 70. było. Otóż stało się to jakby mimochodem, ponieważ zostało mu dużo materiałów po napisaniu pracy doktorskiej pt. "Światopogląd jednostki w warunkach rozpadu społeczności tradycyjnej". "Wierszalin..." wydał więc jako te pozostałości pracy naukowej, za bardzo poetyckie, metafizyczne, nie przywiązując do nich większej wagi. A tu niespodzianka - książka w małym nakładzie, pisana niezwykłym na owe czasy stylem, stała się wydarzeniem, inspiracją dla artystów, dziś wręcz legendą. Po raz drugi została wydana w stanie wojennym, po raz trzeci - 30 lat później, a czwarty - właśnie teraz.

Za każdym razem atmosfera końca świata i mistyczne słowa poruszają tak samo. Profesor wyjaśnia ten fenomen cytatem z poezji Edwarda Stachury: "Byli tacy, co rodzili się, byli tacy, co umierali, byli także i tacy, którym to było mało..."

Do młodzieży przemówił też wczoraj obraz - wyświetlany podczas konferencji reportaż dziennikarki telewizyjnej Beaty Hyży-Czołpińskiej, pt. "Proroczy żywot Eljasza". Podlaski fotografik Marek Dolecki podąża w nim śladami Ilji Klimowicza, który w latach 30. XX w. sprzedał ziemię i poświęcił się całkowicie budowaniu cerkwi, a potem stolicy nowego, lepszego świata; zdobył sławę proroka, miał tysiące wyznawców i choć sekta skończyła działalność w dość dramatycznych okolicznościach (zawiedzeni wyznawcy chcieli ukrzyżować "otca", gdy nie sprawdziły się jego słowa o końcu świata, a oni byli na ten dzień gotowi, pozbyli się nawet majątków), to ci najwierniejsi wierzyli w powrót Eljasza aż do ostatnich dni swojego życia. Marek Dolecki dociera do świadków, którzy samozwańczego proroka pamiętają i mówią o nim w zadziwieniu: - Prosty chłop, a ekumeniczny. Skąd on taki mądry był?

Otwierając konferencję dziekan wydziału prof. Andrzej Sadowski powiedział: - Tracą dziś na znaczeniu wielkie narracje, w tym te mistyczne i upadają autorytety, które je głoszą. Ale nie oznacza to, że współczesny świat nie wymaga od socjologów postawy krytycznej.

A uczestnikom konferencji życzył, by wyszli z niej jeszcze bardziej przekonani o tym, że żyje się po to, by coś zmieniać. Jej organizatorzy - Koło Naukowe Socjologów - biorą to sobie do serca. Już planują warsztaty, a następnie wyjazd do miejsc opisywanych w reportażu.

- Zadaniem uczestników projektu wyposażonych w aparaty fotograficzne, dyktafony oraz kamerę będzie przeprowadzanie wywiadów oraz analiza zgromadzonych materiałów, dzięki którym będą mogli zbadać, jak wiele wydarzeń oraz osób, opisanych w książce prof. Włodzimierza Pawluczuka, zachowało się w pamięci obecnych mieszkańców wsi - mówi Justyna Zapolnik, koordynatorka projektu. - Planujemy również zredagowanie publikacji podsumowującej projekt.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji