Artykuły

Grzechot czcionek

"Przedstawienie Hamleta we wsi Głucha Dolna" w reż. Tomasza Obary w Teatrze Ludowym w Krakowie. Pisze Paweł Głowacki w Dzienniku Polskim.

Mata Bukarica nie zmartwychwstanie. Inni realni przewodniczący socjalistycznych spółdzielni pracy z innych, namacalnie zapadłych dziur świata - owszem. Pan da znak - podniosą się, pójdą w ciszy, usłyszą wyroki. Oni - tak. Ale nie Mata, zwany Bukarą. Mata pozostanie tym, kim jest - i tu, gdzie jest. Bohaterem sztuki Ivo Breana "Przedstawienie Hamleta we wsi Głucha Dolna". 38 lat temu napisanym przewodniczącym spółdzielni i sekretarzem organizacji partyjnej w napisanej dziurze gdzieś w nieistniejącej Jugosławii. Kopcem liter.

Opowieści skazane na świat za oknem - doraźne, karmiące się chwilą, trzymające palec na pulsie dnia, trochę interwencyjne, trochę publicystyczne, trochę kabaretowe - trwają tylko tyle, ile trwa widok za oknem. W latach 70. "Przedstawienie..." Breana było sztuczką legendarną. Portretowało, oczywiście, - szalenie boleśnie i, ach!, jakże celnie portretowało bydlęcą mentalność socjalistycznego aktywu i całej reszty półanalfabetycznej społeczności dziury zwanej Głuchą Dolną. Słowem - jaja były jak melony!

Ci, co wtedy sztuczkę Breana czytali bądź w teatrze oglądali, przed śmiercią ze śmiechu - ponoć tylko cudem uchodzili. Rechot trząsł nimi jak norkami, bo wprawdzie Jugosławia to nie PRL, ale Głucha Dolna - powszechna przecież!... A dziś? Siedzę w Teatrze Ludowym na "Przedstawieniu..." przez Tomasza Obarę wyreżyserowanym, kontempluję głupawe wice, przyjmuję płaski banał o prowincjonalnych matołkach, co w imię świętej aktualności socjalistycznej arcydzieło Szekspira chamską ćwierćmyślą swą poprawiają, by je rychło w świetlicy towarzyszom pokazać ku pokrzepieniu widoku za oknem - i słyszę grzechotanie kości, które nie zmartwychwstaną. Z czego tu się śmiać? Z aktualności, kapiącej ze sceny? Niby z jakiej?

Że socjalizm dawno nad Wisłą zdechł - a socjalistyczne matołectwo zostało? Że owszem, salony nasze na nowoczesną modłę odpucowane - lecz we łbach dalej kolebią się nędzne świetlice, identyczne z tą iście gierkowską, co ją na scenie scenograf Andrzej Witkowski detalicznie odtworzył? Czy że socjalizm, czy kapitalizm - ludzie zawsze jednacy i, całkiem jak Bukara, kradną gdzie popadnie, a do kryminału wsadzają niewinnych? Takie trywialności na kanwie "Przedstawienia..." Obary dziergać mam? Dajcie spokój! A może podnieść wszystko o jedno nędzne piętro i pociągnąć myśl szyderczą, że Bukara naprawdę wieczny, bo jego zasadniczy gest - tępawą ćwierćmyślą poprawianie Szekspira ku chwale aktualności - odrodził się oto w identycznych reżyserskich gestach Klaty, Zadary, Kleczewskiej i sterty innych? Też mi się nie chce. Więc?

Może aktorów pochwalić? Ściślej mówiąc - wymienić. Co? Chętnie, ale jakoś nie potrafię. Zlewają mi się w coś na podobieństwo, bo ja wiem? , fotek z folderów krajoznawczych, zachęcających do zwiedzania skansenów, które ocaliły smak wszystkich Głuchych Dolnych tamtego świata. Nie sposób nikogo wyróżnić, ale i nie znajdziesz nikogo godnego "pały". Są równi. Od początku do końca - w średnich, letnich temperaturach aktorstwa charakterystycznego. Nijacy, oczywiści, skazani na stary banał... Jedynie oni?

Gdyby szło tylko o to, że "Przedstawienie..." martwe dziś jest, bo socjalizm zdechł i losy planktonu w Głuchej Dolnej można od biedy reanimować na Kubie bądź w Wenezueli - nie byłoby tak smutno. Rzecz w tym, iż aby móc zmartwychwstać, wcześniej trzeba umrzeć, a by umrzeć - najpierw trzeba żyć. Otóż, opowieść Breana w istocie od urodzenia była rześka - mogilnie. I tylko cud epoki pełnej euforii ludzi kolektywnie gardzących ustrojem, przy pomocy argumentu zgody między sztuką a widokiem zza okna nadał opowiastce - i setkom innych, równie trupich banialuk literackich - intensywnie iluzoryczny pozór żywotności dojmująco aktualnej. Jak nagłe ciemności odcięły Obarę od banału tego? Czytając "Przedstawienie..." - jak mógł nie usłyszeć trupiego chrzęstu dzieła, co od urodzenia nie miało szans na zmartwychwstanie? Dla mnie - niepojęte.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji