Artykuły

Fundusz "Kartoteka"

Plejada znakomitości filmowych tudzież teatralnych przewija się ostatnio w reklamówkach funduszy emerytalnych. Ulubieńcy kinomanów nie zaniedbują też reklam o innej, niekoniecznie emerytalnej tematyce. Mogą to być np. hamburgery, którymi objada się Zbigniew Zamachowski. Jak pamiętamy, zanim przerzucił się a hamburgery grał Wołodyjowskiego w "Ogniem i mieczem". Jeśli tak dalej pójdzie, reklama może wygrać z kinem i np. Bogusława Lindę ludzie bardziej będą kojarzyć z emeryturą albo dżinsami niż z "Operacją Samum".

Wszędobylskość naszych aktorskich idoli w reklamie już powoduje niezłe zamieszanie w głowach konsumentów. Oto niedawno pojawiły się w Warszawie plakaty, na których mamy postać reżysera Kazimierza Kutza; trzyma on zdjęcie Zamachowskiego patrzącego na nas spod napisu "Kartoteka". Zamachowski ma dokładnie ten wyraz uśmiechniętej buzi, którym grał reklamując hamburgera, ale sylwetka Kazimierza Kutza wpatrującego się nam w oczy przypomina prasowe reklamy funduszy emerytalnych z udziałem Lindy. Już zdarzyło mi się podsłuchać rozmowę dwóch pań, w której padło pytanie: A ten fundusz "Kartoteka" to chyba jakiś nowy?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji