Artykuły

Tango

Spektakl Macieja Englerta jest telewizyjną wersją przedstawienia warszawskiego Teatru Współczesnego. Spektakl, który od roku swej premiery (1997) cieszy się ogromnym i (dodajmy od razu) zasłużonym powodzeniem. Fakt, że inscenizacja powstała w tym właśnie teatrze ma zgoła symboliczny charakter. Bowiem triumfalny pochód dramatu Sławomira Mrożka rozpoczął się od wystawienia przez Erwina Axera "Tanga" w 1965 roku. Żaden chyba z polskich powojennych dramatów nie spotkał się z tak entuzjastycznym przyjęciem. Groteska opowiadająca o świecie, w którym nastąpił rozpad tradycyjnych wartości i w którym okazuje się niemożliwe dążenie do uporządkowania rzeczywistości, była odczytywana jako ironiczny obraz stanu dziecka, w jakim znalazła się inteligencja w powojennej rzeczywistości. Aktualna aluzyjność była zaledwie jedną z warstw znaczeniowych i jedynym z wielu tropów interpretacyjnych, jakimi podążać mogli wykonawcy "Tanga". Było ich bowiem w sztuce Mrożka więcej: od wpisanego w tradycję "Wesela" Wyspiańskiego i "Ślubu" Gombrowicza obrachunku polskiego losu po uniwersalną teatralną rozprawę o wartościach. Po pierwszych inscenizacjach sztuki prof. Jan Błoński prorokował, że "Tango" "może będzie szło zawsze, niczym hejnał mariacki". I nie pomylił się. Teatr Polski wciąż wraca do tego dramatu, odnajdując w nim aktualne odbicie problemów i rozterek swego czasu. Obecna inscenizacja Teatru Współczesnego stała się tego błyskotliwym dowodem. Dzisiaj poszukiwanie wartości jest znakiem czasu. A to, co kiedyś wydawało się kpiną, dziś jest nacechowaną dramatyczną gorączką, próbą budowy jakiego bądź ładu. Ważność oraz intelektualna płodność sztuki Mrożka zespolona jest z jej sceniczną doskonałością. Zamknięta niemal dokładnie w granicach określonych przez tradycyjne teatralne jedności miejsca, akcji i czasu sztuka podejmuje schemat realistycznego dramatu rodzinnego, transponując go w groteskową tonację. Każda z postaci ma tu swą błyskotliwą partię solową, przy jednoczesnej harmonii całości. To właśnie stanowi największą bodaj z trudności inscenizacyjnych "Tanga". I dzięki jej pokonaniu inscenizacja Englerta osiąga sukces. Gwiazdorska obsada sztuki sprawia, że nie ma tutaj postaci mniej wyrazistych, a tym samym sensy utworu zostają wyraziście wydobyte.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji