Niebieski trolejbus odjechał
Niebieski był trolejbus, niebieski balonik, który wrócił, gdy dziewczynka stała się staruszką, niebieskie było też drzewo na Arbacie, w który wczoraj zmieniono scenę teatru Ateneum.
Wieczorem w Ateneum zebrali się przyjaciele i wielbiciele Bułata Okudżawy, by w niebieskiej zaduszkowej atmosferze posłuchać jego ballad i powspominać. W drugim rzędzie siedziała żona poety Olga.
Ludzie, szczelnie wypełniający Ateneum, również miejsca stojące, nucili razem z aktorami, bo wszystkie teksty znali na pamięć. Wtórowali Marii Pakulnis, gdy śpiewała o Wani zakochanym w cyrkówce, Marianowi Opani, gdy modlił się do zielonookiego Boga. Z Wiktorem Zborowskim opowiadali o królewskiej wyprawie po słodkie pierniczki, ze Stanisławą Celińską - o trzeciej miłości, trzeciej wojnie, trzecim kłamstwie.
- On pierwszy połączył piękny, prosty i mądry tekst z prostą, wchodzącą do ucha melodią. Nigdy nie krzyczał jak Wysocki czy Brell. Nigdy nie monologował, nie przemawiał z wysoka - mówił prowadzący koncert Wojciech Młynarski.
Przypomniał niezwykłą więź, która łączyła Okudżawę z Polską.
Tu ukazała się jego pierwsza na świecie płyta, tu ludzie rozpoznawali go na ulicy, tu śpiewano jego piosenki po rosyjsku, choć nikt po siedmiu latach obowiązkowej nauki nie lubił tego języka.
- Bułat, uśmiawszy się do łez na kabarecie Dudek, gdy Kobuszewski z Gołasem piłowali rurę, powiedział: "Jesteście najweselszym barakiem w tym obozie" - wspominał Młynarski.
Wszyscy się śmiali, by zaraz posmutnieć, gdy Piotr Machalica zaśpiewał:
"A kiedy nie sposób już płynąć pod
prąd
Nie sposób już wyrwać się z matni
Niebieski trolejbus zabierze mnie stąd
Trolejbus ostatni".
Na finał zaśpiewano piosenkę Wojciecha Młynarskiego i Janusza Bogackiego poświęconą Bułatowi Okudżawie:
"...Biały żuraw w górze krzyknął
ostro.
Nad smoleńską drogą czarna
mgła...
...Śpiewamy w rytm maleńskiej
orkiestry nadziei
Pod batutą miłości i Twą."
Sześć lat temu na Festiwalu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu odbył się koncert ballad Okudżawy. W pierwszej części wystąpili aktorzy, którzy w większości zaśpiewali w Ateneum. W drugiej śpiewał sam Okudżawa.
Wczoraj drugiej części nie było.
Teatr Ateneum, "Wieczór ballad Bułata Okudżawy", reżyseria Krzysztof Zaleski, scenografia Marcin Stajewski, zespół muzyczny pod kierownictwem Janusza Bogackiego.