Artykuły

Toruń nie wierzy sens walki o ESK

W pierwszy dzień wiosny niewielu mieszkańców bawiło się na imprezie zorganizowanej przez biuro Toruń 2016. Co powinni zrobić urzędnicy, żeby mieszkańcy zainteresowali się walką o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury? - zastanawia się Marceli Sulecki w Gazecie Wyborczej - Toruń.

Sobotnia impreza na Rynku Staromiejskim miała być "drugim startem" naszego miasta w walce o tytuł ESK. Jej inicjatorem było Biuro Toruń 2016 - instytucja koordynuje działania grodu Kopernika w wyścigu o ten prestiżowy laur. Było to pierwsze wydarzenie zorganizowane przez zespół Olgi Marcinkiewicz - została szefem Biura w listopadzie ub.r.

21 marca wybrano nieprzypadkowo - ten dzień symbolizuje odradzającą się przyrodę, przebudzenie ze snu i nowe działanie. W toruńskim Dniu Wiosny uczestniczyła jednak garstka torunian. Kto odpowiada za zimowy sen mieszkańców? Oni sami, czy urzędnicy, którzy nie potrafią zbudować entuzjazmu dla idei ESK?

Na Rynku Staromiejskim nie było nudno. Ciekawe występy kuglarzy, szczudlarzy i muzyków nie wygrały jednak z przenikliwym zimnem. Mieszkańcy, którzy w ostatni weekend tłumnie odwiedzili Starówkę, przystawali tylko na chwilę, by popatrzeć, co się dzieje. Większość z nich nie wiedziała, w jakiej imprezie bierze udział i kto ją organizuje. Nie pomogły baloniki i flagi z hasłem "Toruń. 2016 x TAK". Czego zabrakło? Może większego rozmachu - artyści występowali na niewielkim skrawku sztucznej trawy? A może stoisk z ciepłymi napojami i przekąskami?

Dzień Wiosny to dla Marcinkiewicz ostrzeżenie. Pierwszy sygnał, że pospolite pikniki nie wystarczą. Klimat dla ESK trzeba budować w inny sposób. Co więcej, imprezy takie jak sobotnia mogą do tej idei tylko zniechęcić. Dyrektor Biura Toruń 2016 nie powinna jednak załamywać rąk. 21 marca odbyła się na Rynku kolejna z wielu imprez, które nie wzbudzają zainteresowania. Podobnie było w Toruniu z niektórymi plenerowymi spektaklami festiwalu Bulwar czy Latem Filmów. Torunian trudno zachęcić do uczestnictwa w tego typu wydarzeniach. Miasto ożywa tylko czasami, czego dowodem są tłumy na finałach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i festiwalu Song of Songs.

Co mają te imprezy, a czego nie ma ESK? Markę i tradycję. WOŚP to Owsiak i charytatywność, Song of Songs to pozytywna atmosfera, której fundamentem są genialna muzyka i chrześcijańskie przesłanie. Torunianie kojarzą na razie ESK z politycznymi decyzjami, drogim remontem Krzywej Wieży i personalnymi roszadami. Po sobotniej imprezie możemy do tego dodać brak widowiskowości i gadżety, które zwykle pojawiają się na wiecach wyborczych.

Marcinkiewicz jest świadoma marazmu mieszkańców. Z apatią mają walczyć lokalni liderzy: pracownicy instytucji kulturalnych oraz organizacji pozarządowych i turystycznych. Biuro chce zmobilizować ich do wspólnego działania. To dobry pomysł, choćby ze względu na mały budżet, jakim dysponuje biuro Toruń 2016.

Nieważne jednak kto, ale jak będzie budował zainteresowanie dla ESK. Fundamentem programu nie mogą być skromne pojedyncze imprezy. Toruń potrzebuje medialnych wydarzeń i znanych postaci, które głośno będą nas popierać. Na razie ambasadorowie naszej kandydatury pozostają w ukryciu. Chyba przyszedł czas, żeby wykorzystać autorytet Krzysztofa Pendereckiego, który zadeklarował, że wesprze naszą inicjatywę. Gdyby firmował Dzień Wiosny, to Marcinkiewicz o frekwencję mogłaby być spokojna.

Budowa entuzjazmu dla ESK będzie długim procesem. Torunian nie można "naganiać" na imprezy, które będą się odbywały co kilka tygodni. Mieszkańcom trzeba zaoferować wydarzenia kulturalne, które będą dziać się w każdy weekend. Cosobotnie spotkania powinny stać się tradycją. Im więcej ich będzie, z tym większą dumą będziemy trzymali w ręku pomarańczowe baloniki symbolizujące naszą walkę o tytuł kulturalnej stolicy Starego Kontynentu.

Boję się jednak, że niewiele się zmieni. Nie umiemy być lokalnymi patriotami - podobnie jak nie potrafimy zorganizować się wokół imprez, które mają jednoczyć wszystkich Polaków. Tak samo myślimy chyba o ESK. Nie zdajemy sobie sprawy, że bez zaangażowania mieszkańców nie będzie w Toruniu ani dobrej atmosfery, ani zwycięstwa w ESK. Zabytki po prostu nie wystarczą.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji