Wrocław. "Samson i Dalila" w operze
W Operze Wrocławskiej trwają próby do kwietniowej premiery opery "Samson i Dalila".
To jedyna opera Camille'a Saint-Saënsa, która jest grywana na scenach całego świata. Libretto Ferdinanda Lemaire'a zostało oparte na fragmencie z biblijnej Księgi Sędziów. Dzieło ma zarówno cechy wielkiej opery historycznej, z monumentalną scenografią i heroiczną fabułą, jak i opery lirycznej i romantycznej z kameralną i nastrojową muzyką.
Samson jest wielkim bohaterem, wsławionym walką z Filistynami. Ci wielokrotnie bezskutecznie próbowali poznać tajemnicę jego nadludzkiej siły i go zgładzić. Cel swój osiągnęli podstępem, podsuwając mu kochankę, piękną Dalilę. To ją kompozytor uczynił pierwszoplanową postacią - kobietą złą, a jednocześnie fascynującą, która marzy o władzy i mści się za to, że jej miłość została niegdyś odrzucona. Kolejne zdarzenia prowadzą do klęski Samsona (liryczna aria Vois, ma misre, hélas!) i jego ostatniego wysiłku przeciw wrogom.
"Samson i Dalila" w inscenizacji Michała Znanieckiego to spektakl alegoryczny, przedstawiający walkę dwóch sił, kultur, religii. W sposób metaforyczny odnosi się do II wojny światowej. Scena jest wyraźnie podzielona na dwa poziomy - po wyższym poruszają się Filistyni, na dolnym znajduje się grupa Żydów. To miejsce abstrakcyjne, oderwane od jakiejkolwiek rzeczywistości, pustka, w której Żydzi aby się pomodlić, malują na ziemi i ścianach elementy synagogi - miejsca, które daje im poczucie bezpieczeństwa.
Reżyser ujmując w surowe scenograficzne ramy tragedię głównych bohaterów, ukazuje przede wszystkim ich emocje i wewnętrzne konflikty.
Spektakl jest koprodukcją z Teatro Comunale Di Bologna oraz Opéra Royal de Wallonie Lige.