Artykuły

Klemma odsłona najnowsza

"Trzy siostry" w reż. Krzysztofa Minkowskiego w Teatrze im. Norwida w Jeleniej Górze. Pisze MPP w Nowinach Jeleniogórskich.

Zwolennicy tradycyjnego teatru i czechowowskiej poetyki będą zawiedzeni. Natomiast otwarci na teatr, który w klasyce szuka momentów dialogu ze współczesnością, zaakceptują "Trzy siostry" Czechowa w reżyserii Krzysztofa Minkowskiego (premiera na Dużej Scenie Teatru Norwida w Jeleniej Górze wczoraj w piątek 13 marca). Więcej: wyjdą z teatru z przekonaniem, że Czechow potrafi trącić czułe struny każdego pokolenia. Rozczarowanie życiem, skazanie na niespełnienie w każdym pokoleniu przybiera inne formy.

Krzysztof Minkowski zrobił spektakl, który ogląda się z zainteresowaniem, jest spójny, konsekwentny i na pewno nie nudny. Widz doskonale porusza się w odniesieniach reżysera do naszego "tu i teraz", wyłapuje gorzkie aluzje do "100-tysięcznego prowincjonalnego miasta". Jeleniogórski zespół aktorski po raz kolejny udowodnił, że przez ostatnie sezony ciężko pracował na swoją dobrą aktorską kondycję.

Z pewnością tych, którzy podniosą alarm, że to nie Czechow, że młodych nie można prowadzić na spektakl, w którym aktor rozbiera się na scenie, że poetycki powolny stary świat (Czechowa) zamienił się w gonitwę, hałas i spazmatyczny ni to śmiech, ni to płacz... będzie sporo. Może warto zadać sobie pytanie: czy nie taki właśnie jest nasz świat?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji