Artykuły

Zupełnie inny świat

"Dybbuk" w reż. Pawła Passiniego w Teatrze Nowym w Poznaniu. Pisze Olgierd Błażewicz w Głosie Wielkopolskim.

Od pewnego czasu, i po jakże długiej przerwie, za sprawą teatru, filmu i muzyki zaczynamy odkrywać na nowo zapomniany i bezpowrotnie już miniony świat żydowskiej kultury. Dotychczas jednak wprowadzano nas doń bardziej od zewnątrz, poprzez jego egzotykę, folklor i obyczajowość. Paweł Passini swoim "Dybbukiem" według Szymona An-skiego zaproponował nam poznanie go bardziej od środka.

Podjął, jak to zapowiadał zresztą na przedpremierowych konferencjach, próbę zrekonstruowania świata "który składa się z fragmentów, który rozsypał się na kawałki", z których to próbuje on ulepić jakąś względną całość. I przedstawienie o dziewczynie, w którą wcieliła się obca dusza, ów tytułowy dybbuk wprowadza nas jakby w ten żydowski mroczny rnikro-kosmos od wewnątrz, bo poprzez myślenie o Bogu. Mamy opowieść o ludziach zdeterminowanych teologią i tradycyjną obyczajowością, o społeczności całkowicie wyizolowanej ze świata, którą rządzą księgi Tory, Talmudu i Kabbały, a nie oni sami. Pełen tajemnic, nakazów i zakazów świat został zrekonstruowany przez reżysera, muzyka i scenografa z pasją i znajomością rządzących nim praw. Chociaż jak, na taką zrodzoną z wielkiej tęsknoty za nim, rekonstrukcją, wydaje mi się potwornie duszny, nieludzki i mroczny. A przede wszystkim niesłychanie, u progu XXI wieku, anachroniczny. Irracjonalny i magiczny. Przedstawienie w Nowym jest dziełem młodych twórców o młodych ludziach, granych z powodzeniem przez przeważnie rozpoczynających dopiero swą karierę aktorów: Macieja Wyczańskiego, Agnieszkę Marek, Przemysława Pankowskiego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji