Artykuły

Łódź. Konkursy na dotacje

Wydział kultury ogłosił dwa konkursy. Jeden na dofinansowanie imprez, warsztatów i koncertów. Drugi dotyczy wydawania pism o problemach lub dziedzictwie miasta. W sumie do podziału jest ponad 800 tys. zł.

Pierwszy konkurs, w którym zarezerwowano pulę 695 tys. zł, ma szeroki zakres. Na wsparcie mogą liczyć nie tylko festiwale (filmowe, kabaretowe, muzyczne), ale też konkursy literackie czy warsztaty plastyków amatorów. W każdej kategorii do zdobycia jest inna kwota. Najwięcej, bo 350 tys., przydzielono na interdyscyplinarne działania kulturalne. 60 tys. zł ma pójść na warsztaty muzyczne. Reszta to kwoty od 5 do 35 tys. zł. Wszyscy chętni mogą składać wnioski o dofinansowanie w wydziale kultury do 20 marca. W każdym zadaniu komisja konkursowa złożona z urzędników wybierze jeden projekt, który dostanie zarezerwowaną wcześniej sumę. Dotacja nie może przekroczyć 80 proc. całkowitej wartości zgłoszonego projektu. Jest jeszcze jeden ważny warunek. Realizacja projektu powinna nastąpić między 4 kwietnia a 31 sierpnia. Na drugą połowę roku zostanie rozpisany podobny konkurs ofert.

Zastanawiające jest aż tak duże rozdrobnienie dotacji. - Zazwyczaj o wsparcie starają się fundacje i stowarzyszenia. One z reguły nie mają dużych środków własnych. Z doświadczenia wiemy, że dla nich takie kwoty wsparcia są wystarczające - tłumaczy Bożenna Krasnodębska, do wczoraj dyrektorka wydziału kultury. Na które z zadań wpływa najwięcej wniosków? Krasnodębska: - Trudno powiedzieć. To zawsze jest ruletka. Co roku zmienia się nieco lista zadań. Np. w roku Wyspiańskiego nie wpłynął ani jeden projekt z nim związany. Generalnie największe zainteresowanie jest działaniami interdyscyplinarnymi i skierowanymi do amatorów.

Jak się dowiedzieliśmy, na działania interdyscyplinarne, czyli imprezy łączące różne dziedziny sztuki, już wpłynęły ciekawe propozycje. Dyrektorka wydziału nie chciała na razie zdradzać, o kogo chodzi. Wiadomo, że pomysłodawcami są osoby z Łodzi.

Wydział promocji dużo większymi kwotami niż wydział kultury wspiera festiwale i okazjonalne koncerty, przez co silniej wpływa na wizerunek kulturalny miasta. - Chciałabym też przydzielać większe dotacje na imprezy, ale to nie jest kwestia zazdrości. Najważniejsze, aby znalazły się pieniądze na szczególnie prestiżowe dla miasta wydarzenia i żeby festiwale nie uciekały z Łodzi - twierdzi Krasnodębska.

W konkursie na wsparcie imprez i konkursów co roku pojawiają się nowe kategorie i wpływa wiele wniosków. Natomiast w konkursie na czasopismo kulturalne od kilku lat trwa zastój. Tak jak przed rokiem, teraz zarezerwowano 150 tys. zł. Tradycyjnie kwotę podzielono na dwie części. Jedną (82,5 tys. zł) dostanie najlepsza oferta wydawania czasopisma społeczno-kulturalnego, poświęconego w szczególności wydarzeniom artystycznym w mieście. Reszta przypadnie wydawcy pisma historyczno-kulturalnego opisującego tradycję, historię i kulturę Łodzi. Czy poza "Tyglem Kultury" oraz "Kulturą i Biznesem" pojawi się w końcu jakiś nowy pomysł wydawniczy? Krasnodębska: - Po ukazaniu się ogłoszenia przychodzą chętni, pytają, ale potem rezygnują. Nie wiem dlaczego. Być może problemem dla niektórych jest konieczność precyzyjnego rozliczania się z dotacji. We wcześniejszych naborach niektórzy tego nie zrobili, co skutkowało zwróceniem całości lub części dotacji.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji