Poznań. Radna PiS pewna odwołania Pietrasa
Według radnej Elżbiety Barys (PiS) decyzja o odwołaniu dyrektora Teatru Wielkiego w Poznaniu już zapadła. Jest to o tyle dziwne, że jeszcze nie rozpoczęła się kontrola, która ma ujawnić ewentualne nieprawidłowości w operze.
Spodziewano się, że komisja kontrolująca rozpocznie swoją pracę w poniedziałek. Tak się jednak nie stało. Po pierwsze dlatego, że jak powiedział dyrektor Departamentu Kultury Urzędu Marszałkowskiego Jacek Bartkowiak, marszałek nie podpisał jeszcze upoważnienia do przeprowadzenia inspekcji. Po drugie, wczoraj odbywała się sesja sejmiku, a w skład kontrolujących wchodzą również radni z Komisji Rewizyjnej.
Zdaniem radnej Elżbiety Barys z PiS-u kontrola potwierdzi tylko stan faktyczny. Według niej nic to nie zmieni, bo decyzja o odwołaniu dyrektora Sławomira Pietrasa [na zdjęciu] już zapadła. Elżbieta Barys uważa też, że sprzeciw pracowników teatru jest zbyt istotną sprawą, aby go lekceważyć.
- W maju lub najpóźniej w czerwcu powinien być już znany następca Pietrasa - twierdzi Elżbieta Barys.
- Nic o tym nie wiem - powiedział Sławomir Poszwa, sejmikowy radny PO, który uważa, że sami radni z Komisji Rewizyjnej nie są kompetentni, aby przeprowadzać taką kontrolę. Jego zdaniem powinni to zrobić urzędnicy marszałka. Radni mogą zaś uczestniczyć w pracach takiej komisji.
Rewelacjami opozycyjnej radnej zaskoczony był także marszałek Woźniak. - Dyrektor Pietras ma kontrakt do końca sezonu i to jest stan obowiązujący. Na pewno żadne decyzje nie zapadną przed ogłoszeniem efektów prac komisji kontrolnej. Poza tym mam czasem wrażenie, że niektórzy chcą szukać drugiego dna tam, gdzie go nie ma - stwierdził Marek Woźniak.
Słów radnej PiS nie chciał z kolei komentować Sławomir Pietras. - Poglądy pani Barys mnie nie interesują - powiedział dyrektor Pietras.
