Artykuły

Dozwolone od lat 18

Polonistka z opolskiego technikum zabrała klasę 16-latków do teatru na "Makbeta". - Gdybym wiedziała, na co idę, nigdy nie przyprowadziłabym uczniów - mówi.

Do redakcji zadzwonił w tej sprawie zbulwersowany ojciec jednej z uczennic. O drastycznościach natury obyczajowej, w które obfituje opolskie przedstawienie, przeczytał w poniedziałkowej gazecie. Wiedział, że we wtorek córka poszła z klasą do teatru, ale nie przypuszczał, że właśnie na "Makbeta". - Protestuję. - mówił mocno zdenerwowany. - Moja córka wróciła z teatru w szoku. W ogóle nie chciała ze mną rozmawiać na temat przedstawienia. Przedstawienie jest wyłącznie dla widzów dorosłych - informują o tym teatralne afisze, plakaty i ulotki. Teatr, wiedząc, że z "Makbetem" będą zainteresowane szkoły (bo to lektura), zaprosił na trzy spektakle nauczycieli, aby mogli sobie wyrobić zdanie i sami decydowali, czy ich uczniowie są na tyle dojrzali, by je obejrzeć, czy nie. W przypadku indywidualnych widzów kasjerki zostały zobowiązane do legitymowania młodzieży, aby biletu nie mogła kupić osoba niepełnoletnia. Czujne mają być także bileterki, wpuszczające widzów.

We wtorek, dwa dni po premierze, w Teatrze Kochanowskiego zrobiono próbne przedstawienia dla 75 widzów, głównie studentów. Na ten właśnie spektakl dostali się pod opieką swej nauczycielki uczniowie I klasy Zespołu Szkół Zawodowych nr 4 w Opolu.

- Nauczycielka z tej szkoły widziała przedstawienie - twierdzi Alina Wójcik, szefowa Biura Obsługi Widzów. - To była jej decyzja. - Gdybym widziała, nigdy nie zabrałabym młodzieży do teatru - zapewnią Teodozja Swiderska, polonistka w ZSZ nr 4. - Nie widziała go również koleżanka, która załatwiała bilety. Nikt nam nie powiedział, że to przedstawienie dla dorosłych. Uprzedzono mnie tylko, że to "ostra wersja". Znając "Makbeta", spodziewałam się mocnych scen zbrodni, ale nie tego, co zobaczyłam. To było żenujące i dla mnie, i dla młodzieży. Wczoraj ich przeprosiłam za to i całą lekcję poświęciłam na prostowanie tego, co ten spektakl mógł w nich wykrzywić. Zwłaszcza, że w tej klasie są dzieci z podopolskich wsi, które być może pierwszy raz w życiu były w teatrze. I nie wiadomo czy zechcą jeszcze kiedyś pójść.

- Niedobrze, że tak się stało - przyznaje Bartosz Zaczykiewicz, dyrektor Teatru Kochanowskiego. - To znaczy, że musimy być jeszcze bardziej czujni, choć wydawało mi się, że zrobiliśmy dużo, żeby nikogo nie narażać.

Temu służyła konsultacja psychologiczna, o którą teatr poprosił w końcowej fazie przygotowywania przedstawienia. I właśnie pod wpływem opinii psychologa wprowadzono dla widzów granicę wieku. Rozważano również pomysł psychologicznych pogadanek dla młodzieży po spektaklach, ale psycholog uznał go za nieskuteczny.

Dyrektor zapewnił, że teatr postara się dotrzeć do szkół z lepszą informacją o tym, czego można się spodziewać w przedstawieniu. Na razie jednak nie planuje się wprowadzenia do repertuaru porannych przedstawień "Makbeta". Możliwe to będzie po nowym roku, jeśli szkoły tego zechcą.

- Klasy maturalne mogą "Makbeta" oglądać. Najlepiej jednak, żeby nauczyciele nie podejmowali ryzyka w ciemno i najpierw sami go zobaczyli - powiedział Bartosz Zaczykiewicz

Jestem przeciw

Mówi Jadwiga Juros, psycholog z Ośrodka Pomocy i Edukacji Psychologicznej .Intra", z którą konsultowano "Makbeta": - To absolutnie nie jest przedstawienie dla młodzieży. Moim zdaniem może ono po prostu krzywdzić. Pojawiają się tam wątki seksualne, które mogą sprzyjać, a nawet prowokować pewne niewłaściwe zachowania u młodzieży. To przedstawienie może także uruchamiać pewne doświadczenia traumatyczne, urazowe, które niestety zdarzają się także młodym ludziom i ich otoczeniu. To może prowadzić do pogłębiania istniejących traum lub wywoływać kolejne. Dyrekcja planowała po spektaklach spotkania z psychologiem, ale moim zdaniem nie byłyby one w stanie zneutralizować tych urazowych doświadczeń. Moje zastrzeżenia dotyczą również przedawkowania wulgaryzmów. Nam się często wydaje, że młodzież i tak zderza się z taką rzeczywistością dorosłych i przez to jest na nią odporna czy obojętna emocjonalnie. Ale takie zderzenie, jakie zaproponowano w "Makbecie", jest za mocne.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji