Artykuły

Zmęczony diabeł J.B.

Tadeusz Konwicki jest pisarzem i reżyserem filmowym, który jak dotąd nie pracował w teatrze. Owszem, pojawiał się na scenach (ośmiokrotnie), jednak w sposób pośredni - jego utwory prozatorskie były adaptowane i wystawiane przez innych twórców. Na własny teatralny debiut inscenizatorski Tadeusz Konwicki wybrał... Gorkiego.

Zdaniem autora "Czytadła" Maksym Gorki, niezależnie od jego opcji ideologicznych, był rasowym pisarzem, który miał upodobanie do przełomowych chwili naszej historii. Tragedia Jegora Bułyczowa - majętnego człowieka, zachłannie korzystającego z wszelkich możliwych uroków życia, którego niespodziewanie osaczają: śmiertelna choroba (rak wątroby), najbliżsi (czyhający na jego zgon i podział schedy) oraz rewolucja - wydała się Konwickiemu znakomicie współbrzmieć z naszymi czasami. Także i my przechodzimy fazę transformacji ekonomiczno-ustrojowych, choć akurat w całkiem przeciwną stronę niż ma to miejsce w sztuce Gorkiego.

Inscenizator pokusił się o drobne zabiegi adaptacyjne. Zamiast schyłku imperium Romanowych rzecz mamy osadzoną w realiach dzisiejszej Rosji, gdzie znowu dochodzą do głosu siły, które od 1917 r. po kres Związku Radzieckiego skazane zostały na niebyt: posiadacze, udziałowcy, pyszniący się przedstawiciele stanu duchownego, a także cudownie rozmnożona zgraja różnego kalibru naciągaczy, nawiedzonych i znachorów. Rosnącemu w siłę klanowi Bułyczowych swoje usługi ofiarowuje też policjant odchodzący z niskopłatnej dziś i niewdzięcznej służby.

Całe to stado przedziwnych wszechautoramentów krąży wokół Jegora Bułyczowa w jego odnawianym właśnie mieszkaniu, gdzie znamiona luksusu (pudło po gigantycznym telewizorze) wtopione są w zgrzebne tło burych ścian. Zachowały się na nich zarówno relikty świetnej przeszłości: jakieś fryzy portretowe i rodzajowe oraz "wprasowana" w tynk kufajka - celnie uchwycony relief-symbol nie tak dawno minionej epoki. Dawno nie widziałem w teatrze równie przemyślanej scenografii, jak ta, Marcina Stajewskieso.

J. B., postać wspaniale interpretowana przez Gustawa Holoubka, u Konwickiego nie jest, jak chce Gorki i jego dotychczasowi inscenizatorzy, rudokudłym satrapą, lecz siwowłosym inteligentem z tzw. przeszłością, którego - mimo częstych ataków choroby - do ostatnich chwil nie opuszcza bolesna świadomość, z kim ma do czynienia. Holoubek przyzwyczaił nas już do swoich ról-kreacji. Ta lokuje się bliżej tych diabelskich (Woland w "Mistrzu i Małgorzacie"). A diabeł to tym ciekawszy, że bardzo zmęczony.

W galerii barwnych typów rodzajowych, najlepiej wypadła Ewa Wiśniewska - władcza i pazerna przełożona klasztoru Miełania, zarazem szwagierka i eks-kochanka Bułyczowa. We wszechobecnego popa doskonale wcielił się Wiktor Zborowski. W roli niesfornej, prawdomównej Szury - nieślubnej, lecz kochanej córki J. B. - z powodzeniem wystąpiła debiutantka, pełna młodzieńczego temperamentu Dominika Ostałowska. Drugą z grona najbliższych sercu Bułyczowa osób - sekowaną przez całą "zacną" rodzinę pokojówkę Głafirę, przekonująco odegrała Grażyna Strachota. Świetnych nazwisk jest w tym spektaklu jeszcze wiele, choć już nie role grają, a rólki: Magdalena Zawadzka, Tomasz Dedek, Artur Barciś, Jan Matyjaszkiewicz, Andrzej Szczepkowski, Anna Seniuk oraz uzdrawiacze: Henryk Talar, Krystyna Tkacz, Marian Kociniak.

Spektakl Tadeusza Konwickiego jest ze wszech miar godny rekomendacji. Jest robotą wykonaną inteligentnie i rzetelnie. Ręką bynajmniej nie debiutanta, lecz zawodowca, sprawnie władającego literackim, dramaturgicznym i teatralnym warsztatem. Efekt nie rzuca widzów na kolana - i chwała Bogu! Reżyser musiałby nie być Konwickim, gdyby nas zmusił do przyjęcia takiej pozycji.

"J. B. i inni", sceny dramatyczne według Maksyma Gorkiego. Inscenizacja i reżyseria Tadeusz Konwicki, scenografia Marcin Stajewski, opracowanie muzyczne Wojciech Borkowski. Premiera 9 lipca. Teatr Ateneum w Warszawie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji