Artykuły

Małość i wielkość drzemią w nas

"Guliwer" w reż. Alekseja Leliawskiego w Opolskim Teatrze Lalki i Aktora. Pisze Małgorzata Kroczyńska w Nowej Trybunie Opolskiej.

"Guliwer" Alekseja Leliawskiego łączy filozoficzne przesłanie z beztroską zabawą.

Leliawski, gość z Białorusi, przed "Guliwerem" zrealizował w Opolskim Teatrze Lalki i Aktora trzy spektakle ("Biały statek", "Kasztanka", "Słowik") i dał się poznać jako twórca, który bardzo poważnie traktuje dziecięcą widownię, Chce z nią rozmawiać o sprawach ważnych, zahaczających o etykę, psychologię, filozofię. Bo wychodzi ze słusznego skądinąd założenia, że świat dziecka wcale nie jest wolny od takich problemów.

I nie jest od nich wolne także najnowsze przedstawienie Alekseja Leliawskiego.

"Guliwer" według Jonathana Swifta w jego interpretacji to rzecz o tym, jak względne jest nasze odbieranie świata Raz czujemy się liliputami otoczonymi przez olbrzymów, ale gdy zmienią się okoliczności, możemy być jak olbrzym w krainie liliputów. Czy chłopak bawiący się w swoim pokoju żołnierzykami nie ma poczucia, że od niego zależą losy wojny? Ma. Ale kiedy ten sam dzieciak podczas zabaw na podwórku zetknie się z silniejszymi od niego rówieśnikami, podda się bez walki.

Małość i wielkość są względne - powtarza Lemuel Guliwer (Łukasz Schmidt), chirurg i podróżnik, którego los rzucił najpierw w objęcia liliputów, a potem pchnął w łapska olbrzymów.

Przesłanie Guliwera przedziera się w spektaklu przez barwną scenografię, rytmiczną muzykę, panto-mimiczne scenki, dowcipne dialogi. Przedstawienie cieszy oczy. Czy przy okazji pobudzi do myślenia - to już zależy od wrażliwości widza Niechby tych wrażliwych było jak najwięcej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji