Artykuły

Widmo misji pokojowej

"Napój miłosny" w reż. Michała Znanieckiego w Operze Wrocławskiej. Pisze Bronisław Tumiłowicz w Przeglądzie.

"Napój miłosny" Gaetana Donizettiego to tradycyjna włoska opera komiczna, gdzie jest dużo śmiechu i wszystko kończy się dobrze. W najnowszej inscenizacji Opery Wrocławskiej powstał z tego mroczny dramat z przemocą, terroryzmem i morderstwem w finale. Rzecz dzieje się w Kosowie, Gazie, Czeczenii czy innym miejscu, gdzie jakaś misja wojskowa, jak najbardziej pokojowa, usiłuje wbrew woli mieszkańców zaprowadzić porządek. Bicie, molestowanie, zamachy, szantaż są naturalnymi narzędziami "dialogu". Reżyser Michał Znaniecki podejmując się wystawienia tej opery, po raz kolejny zamanifestował swe pacyfistyczne kredo, ale przy okazji pozwolił śpiewakom pokazać znakomite głosy. Bryluje para kochanków: Adina - Aleksandra Kubas, świetny sopran z koloraturami, i Nemorino - Rafał Barmiński, piękny pod każdym względem tenor liryczny. Partneruje im brutal w mundurze, Jacek Jaskuła, w typie Radka Mladicia, który strzela w finale i zabijanie wiadomo kogo. Tutaj reżyser pozostawił publiczności furtkę pełną domysłów. A może nie chciał tym widzom, którzy przyszli na komedię, psuć zabawy?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji