Artykuły

Uważajcie na gosposie

"Wieruszka" w reż. Marka Rębacza w Teatrze Capitol w Warszawie. Pisze (pepe) w portalu Polskiego Radia.

Marek Rębacz, uważany za jednego z najciekawszych polskich komediopisarzy, wraca na deski teatru kontynuacją napisanej w 1997 roku i cieszącej się dużą popularnością farsy "Dwie morgi utrapienia".

W najnowszym spektaklu "Wieruszka", reżyser zaprasza nas do domu państwa Koselów, do którego ich szwagier, po zakończeniu swoich ukraińskich wojaży, przywozi nietypowy prezent. Pomoc domową. Problemy zaczynają się, gdy okazuje się, że tytułowa Wieruszka, to młoda, piękna dziewczyna, która podnosi tętno obu panom, a ich żony wyprowadza z równowagi. Zgodnie z przewidywaniami wprowadzenie tak atrakcyjnej "gosposi" doprowadza do licznych kłótni, a przy okazji do splotu zabawnych zdarzeń. Sytuacja staje się jeszcze bardziej skomplikowana, gdy dowiadujemy się, że pani Koselowa i Ukrainka są dalekimi krewnymi. Co więcej, obie wywodzą się ze znanego szlacheckiego rodu, który dysponuje pokaźnym majątkiem. Wieruszka z dnia na dzień staje się milionerką, ale nic o tym jeszcze nie wie. Obaj mężczyźni postanawiają skorzystać z sytuacji, każdy z nich na własną rękę stara się wzbogacić kosztem nieświadomej dziewczyny.

Spektakl, jak na udaną komedię przystało, wywołuje lawinę śmiechu, a część dialogów świadczy o niezłym piórze i poczuciu humoru Rębacza - scenarzysty. Niestety, wszelkie próby pójścia odrobinę dalej, by poprzez krzywe zwierciadło komedii powiedzieć coś ciekawego na temat współczesnych relacji damsko - męskich, rodzinie, bądź szerzej, stanu polskiego społeczeństwa, spełzły na niczym. Konwencja żywcem wyjęta z amerykańskich sitcomów i ich polskich odpowiedników, a także przywoływanie najprostszych stereotypów, świadczą o tym, że albo autor poszedł na łatwiznę, albo nie postawił sobie zbyt dalekosiężnych celów. Kobiety albo się stroją, albo całymi dniami czytają romanse, mężczyźni kombinują w pracy, ciągle piją, a jak się zdarzy okazja to nie odmówią "skoku w bok". Powielanie tego typu schematów myślowych nie aspiruje do rangi nowatorskiego spojrzenia. Dlatego też "Wieruszka" bawi, lecz szybko daje o sobie zapomnieć.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji