Artykuły

Podlaskie. Kultura z Wigier w Dowspudzie?

Robimy wszystko, by Dom Pracy Twórczej mieszczący się obecnie w Wigrach nie zniknął z naszego województwa. Bo jest tu niezbędny - mówi wojewoda podlaski Maciej Żywno. Jednym z miejsc, do których mogłaby się przenieść znana w całym kraju placówka, jest Dowspuda.

Dowspuda, niewielka miejscowość między Augustowem a Raczkami, nad rzeką Rospudą słynie z ruin pałacu Paca. Trudno wyobrazić sobie odbudowę pałacu, który rozebrano pod koniec XIX wieku, ale to miejsce warte uwagi, z klimatem. Odbywają się tam celtyckie festiwale, funkcjonuje zespół szkół rolniczych.

- Są tam budynki internatu, wiele pomieszczeń warsztatowych. Są możliwości rozbudowy a lokalny samorząd jest bardzo zainteresowany przyjęciem Domu Pracy Twórczej - wojewoda podlaski zdradza, że rozmowy na ten temat trwają i są mocno zaawansowane.

Kłopoty działającego od kilkudziesięciu lat w pokamedulskim kompleksie w Wigrach DPT, placówki ministerstwa kultury zaczęły się w połowie ubiegłego roku. Wówczas to kościół, formalnie właściciel terenu, postanowił nie przedłużać artystom umowy dzierżawy. Dzięki temu może zyskać poklasztorne budynki, odbudowane od zera przez państwo. Część z nich nie jest w najlepszym stanie. Minister kultury Bogdan Zdrojewski zaproponował kościołowi 30 mln zł na renowację kompleksu, w zamian jednak chciał dzierżawy na 50 lat. Diecezja ełcka odmówiła, DPT musi się wyprowadzić do kwietnia przyszłego roku.

Niewykluczone, że w tej sytuacji te środki mogłyby zostać przeznaczone na nową siedzibę placówki, chociażby w Dowspudzie.

- Te pieniądze zostaną w Podlaskim - tak jeszcze w ubiegłym roku o środkach na funkcjonowanie placówki mówił minister. I - jak zapewnia wojewoda - zdania nie zmienił. To pozwoliłoby na uratowanie kilku sztandarowych, znanych szeroko poza regionem imprez kulturalnych - chociażby festiwalu muzycznego Aukso, czy warsztatów dramaturgicznych prowadzonych przez Tadeusza Słobodzianka.

W placówce trwa od kilku tygodni konflikt między dyrektorem a kilkoma pracownicami działającego tam hotelu, które miały w ramach restrukturyzacji zostać zwolnione. Zarzuciły one szefującej wigierskiemu ośrodkowi Agnieszce Tarasiuk m.in. udzielanie tańszych noclegów rodzinie i znajomym. Skargę w tej sprawie skierowały też do ministra.

- Poprosiliśmy dyrektor o wyjaśnienia. Wpłynęły do nas i zostały przyjęte - informuje Piotr Szymański z biura prasowego resortu kultury.

- Zachęcam do spokoju w Wigrach, bo teraz jest on bardzo potrzebny - apeluje wojewoda.

Placówka mimo sporów i konieczności przeprowadzki w tym roku zamierza swoją misję pełnić normalnie. Już w najbliższy tydzień zaplanowano tam bal kostiumowy, z którego dochód ma zasilić dom dziecka w jednej z podsuwalskich miejscowości.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji