Artykuły

Ponad połowa z 490 mln złotych dofinansowania ze środków europejskich trafi na Dolny Śląsk. W środę ogłoszone zostały wyniki konkursu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Bogdan Zdrojewski poinformował wczoraj, jak zostaną podzielone pieniądze z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. W konkursie startowało 120 projektów. Do dofinansowania zakwalifikowano tylko 28 wniosków z całej Polski. Dotyczą one ochrony dziedzictwa kulturowego, szkolnictwa artystycznego i inwestycji kulturalnych.

Dwa z nich uchodziły za pewniaki: rozbudowa Biblioteki Raczyńskich w Poznaniu oraz Gdański Teatr Szekspirowski. Oba zostały ocenione najwyżej - dostaną w sumie 92 mln zł. Ale największe dofinansowanie przyznano na rozbudowę wrocławskiego Teatru Muzycznego "Capitol" - aż 80 mln zł.

Od 2006 roku jest już gotowy projekt architektoniczno-budowlany nowego teatru. Przygotowali go zwycięzcy konkursu - krakowska pracownia KKM Kozień Architekci. Zakłada on powiększenie gmachu z zachowaniem jego zabytkowych fragmentów, czyli przede wszystkim widowni. Zwiększyć ma się też na niej liczba miejsc - z obecnych 670 do 720. Nowa, głębsza i bardziej rozbudowana ma być scena główna, powstanie też scena kameralna.

Konrad Imiela, dyrektor Capitolu: - Wielkim sukcesem jest to, że zostaliśmy ocenieni tak wysoko. Przebudowa nie jest naszą fanaberią, to konieczność. Tak naprawdę w naszym gmachu nie ma teraz możliwości przygotowywania widowisk z prawdziwego zdarzenia. Kiedy zrealizujemy inwestycję, będziemy mieć we Wrocławiu najnowocześniejszą scenę teatru muzycznego w Polsce.

Wrocław negocjował z ministrem Zdrojewskim wysokość dotacji dla Capitolu, którego modernizacja ma kosztować ponad 133 miliony złotych. Początkowo miasto chciało aż 112 milionów złotych, ostatecznie obniżyło wnioskowaną kwotę do 80 milionów złotych.

Marcin Urban, skarbnik miejski: - Liczyliśmy na to, że będziemy musieli dołożyć maksymalnie 30 milionów złotych, a nie ponad 50 milionów. Na szczęście budowa Capitolu potrwa do 2012 roku, więc brakujących pieniędzy będziemy mogli poszukać w budżetach na następne lata.

Dofinansowanie dostanie też klasztor cystersów w Krzeszowie i wałbrzyskie kopalnie, które mają być zaadaptowane na cele kulturalne, a także dwie wrocławskie wyższe szkoły artystyczne - teatralna i plastyczna.

Lista, która ogłosił w środę Bogdan Zdrojewski, nie jest ostatecznie zamknięta. Minister powiedział na konferencji prasowej, że od decyzji resortu wnioskodawcy mogą odwołać się w ciągu dwóch tygodni. - Trzy lub cztery projekty będą miały jeszcze szansę na dofinansowanie - zapowiedział minister.

Przegranymi są Opera Wrocławska i projekt Kamiennego Piekła, czyli muzeum martyrologiczne w Gross Rosen, które znalazły się w grupie rezerwowej i na razie nie dostaną pieniędzy. Ale władze województwa dolnośląskiego nie zamierzają odwoływać się od decyzji ministerstwa.

Piotr Borys, wicemarszałek: - Początkowo liczyliśmy na to, że dostaniemy pieniądze na budowę Kamiennego Piekła. Pierwszy etap prac wart 10 milionów złotych sfinansujemy ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego. Resztę - ok. 40 milionów - zapłaci Ministerstwo Kultury, które za kilka miesięcy przejmie instytucję. Zapewnił nas o tym minister Bogdan Zdrojewski.

Porażkę Opery Wrocławskiej Borys tłumaczy faktem, że urząd marszałkowski nie wiedział o tym, że wcześniej należy złożyć dokumentację techniczną potrzebną do rozbudowy opery i budowy sceny letniej. - Wyprzedziły nas bardziej zaawansowane inwestycje. Bogatsi o tę wiedzę staniemy do kolejnego konkursu, który zostanie rozstrzygnięty na początku przyszłego roku. Do tego czasu dokumentacja będzie gotowa - zapewnia Borys.