Artykuły

Cztery miniatury

Autorski spektakl Jerzego Grzegorzewskiego "Cztery komedie równoległe" składa się z dwóch części. Premiera pierwszej odbędzie się dziś w Teatrze Studio, drugą zobaczymy w czerwcu.

- W przedstawieniu pojawiają się tematy, motywy, które od lat mnie pasjonowały - mówi Jerzy Grzegorzewski.

- Zawsze chciałem wystawić "Sonatę widm" {#au#132}Strindberga{/#}, "Idiotę" {#au#199}Dostojewskiego{/#}, "Czekając na Godota" {#au#247}Becketta{/#}, "Śmierć w Wenecji" {#au#80}Manna{/#}. Przez lata przygotowywałem szkice przedstawień, rysunki. Czas jest nieubłagany. Wystawienie tych wszystkich dzieł wydało mi się nierealne. Pogodziłem się z tym. Próbuję je połączyć w przedstawieniu zatytułowanym "Cztery komedie równolegle".

- Są to cztery miniatury. Skrajnie różne. W "Sonacie epileptycznej" próbowałem połączyć "Sonatę widm" i "Idiotę". Ktoś powie, że pomysł jest niestosowny. Druga miniatura, "Jagogogo kocha Desdemonę" łączy "Otella" {#au#136}Szekspira{/#} i "Śmierć w Wenecji" Manna. W czerwcu zobaczymy trzecią i czwartą komedię równoległą: "Ofiarników księcia Sinobrodego" i "Wejście króla".

- Nie będę przed premierą przedstawienia komentował czy opisywał - mówi reżyser - dla mnie też pozostaje ono tajemnicą. Nie da się ukryć, że "Cztery komedie równoległe" są jakimś kresem mojej pracy w teatrze.

W przedstawieniu wystąpi niemal cały zespół Studio m.in. Teresa Budzisz-Krzyżanowska, Anna Chodakowska, gościnnie znakomity tancerz Stanisław Szymański oraz młodzi aktorzy: Natasza Sierocka, Magdalena Warzecha, Jerzy Łazewski i Bożydar Murgan.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji