Korowód seksu i miłości
Młodość, uroda, talent, wdzięk... W tym magicznym kwadracie zamyka się aktorstwo pięciu par, przesuwających się przed oczami widzów warszawskiego Ateneum jak w tanecznym korowodzie. Taki właśnie tytuł nosi sztuka austriackiego lekarza i pisarza Arthura Schnitzlera, wyreżyserowana na kameralnej Scenie 61 przez Agnieszkę Glińską. Korowód przed stu laty, u schyłku wiedeńskiej Belle Epoque, uznano za rzecz nieprzyzwoitą i niemoralną. Dziś perypetie opętanych zmysłowością bohaterów już nie gorszą. Dziwka kocha się z Żołnierzem, Żołnierz z Pokojówką, Pokojówka z Paniczem, Panicz z Mężatką, Mężatka z Mężem, Mąż ze Słodką Dziewuszką, Dziewuszka z Poetą, Poeta z Aktorką, Aktorka z Hrabią, a Hrabia z Dziwką, i tak zamyka się błędne koło miłości i seksu. Jak na ironię autor nazwał poszczególne sceny "dialogami". Każdy taki dialog kończy się w łóżku, na podłodze albo i pod mostem. Bohaterowie są upojeni namiętnością, ale tęsknią do prawdziwego uczucia. Zdradzają, by mocniej poczuć, że żyją. Jest w nich witalność, rozbuchane libido, ale i sentymentalizm. W teatrze parodia symbolistyczno-naturalistycznej sztuki zyskała nieoczekiwanie psychologiczną prawdę. Reżyseria Glińskiej wydobywa z dialogów i sytuacji maksimum dowcipu. Aktorstwo młodej generacji z Ateneum jest wyborne. Właściwie wszyscy zbierają brawa, bo i wszyscy w swych scenach błyszczą. Najzabawniejszą kreację spośród pań tworzy Małgorzata Pieńkowska jako pruderyjna i zarazem rozwiązła Młoda Mężatka. Partneruje jej, równie stylowo, Bartosz Opania, czyli pozujący na wrażliwego intelektualistę Panicz. Sztywny Mąż (Andrzej Zieliński) przed obowiązkiem małżeńskim serwuje żonie wykład o moralności. Pieńkowska robi słodkie oczy. Warte jedno drugiego, bo wszak zdradzają się nawzajem. Maria Ciunelis (Aktorka) jako żywo przypomina Sarę Bernhardt. Jest to chodząca sztuczność do kwadratu, kontrowana kreacją Hrabiego (Grzegorz Damięcki), wbitego w gorset bon tonu. Grają także Dominika Ostałowska, Agnieszka Warchulska, Magdalena Wójcik, Tomasz Dedek i Arkadiusz Nader.
