Artykuły

Lublin. Mrożek wg Mazurkiewicza

Na ostatni weekend stycznia Teatr Centralny przygotował premierę, która może się okazać jednym z najciekawszych wydarzeń teatralnych tego roku. Połowa lubelskiego Teatru Provisorium i Kompanii Teatr, czyli trio Witold Mazurkiewicz, Jarosław Tomica i Michał Zgiet wystawi słynnych "Emigrantów" Sławomira Mrożka.

Ani autora, ani teatru który dokonuje inscenizacji nikomu przedstawiać nie trzeba. Mrożek to jeden z najważniejszych powojennych dramatopisarzy, wielkość niekwestionowana. Zespół, który się zmierzy z jego dramatem to z kolei pierwszy szereg współczesnego polskiego teatru o alternatywnej proweniencji. Po adaptacjach prozy Witolda Gombrowicza i różewiczowskim "Do piachu" Witold Mazurkiewicz - tym razem samotnie, bez wsparcia Janusza Opryńskiego - zabiera się do lektury następnego kanonicznego tekstu. Napisany w 1975 roku kameralny dramat "Emigranci" to dzieło wielowymiarowe, w którym pomiędzy postaciami AA i XX (mędrka i chama, według określenia Jana Błońskiego) rozgrywa się konflikt psychologiczny, społeczny, konflikt świata wartości, życiowych priorytetów, pochodzenia, predyspozycji i postrzegania rzeczywistości. W globalizującym się świecie, oraz w Polsce AD 2009, kraju z którego w ostatnich latach wyjechała znacząca część obywateli, formułowane w emigranckiej norze przez intelektualistę AA diagnozy zabrzmią z pewnością zupełnie inaczej niż w PRL-u. Co ciekawe, dzisiejszy polski teatr w przeważającej części odwrócił się plecami od wyrafinowanych paradoksów Mrożka. Dla przykładu, tuzy najmłodszego pokolenia reżyserów, Jan Klata i Agnieszka Olsten surowo oceniają repertuarową przydatność jego dramatów. Są one "papierowe" (według Klaty), pełno w nich "pełnych zdań, którymi nikt dziś się nie komunikuje" (Olsten). Jak jest w istocie? Warto przekonać się samemu, wybierając się do Teatru Centralnego w jeden ze styczniowych wieczorów.

Dodajmy, że sceniczna oprawa sztuki dość skromnie zaprojektowana przez autora (akcja rozgrywa się w obskurnej piwnicy) zostanie w znaczący sposób ubogacona. Scenografię kojarzącą się z uliczną wystawką albo komisem archaicznego sprzętu RTV przygotował Jarosław Koziara, za kostiumy odpowiada Robert Kuśmirowski, za muzykę (wykonywaną na żywo na kontrabasie) - jazzman Mariusz Bogdanowicz, zaistnieje również i oprawa multimedialna Marka Krupy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji