Artykuły

Rzeszów. Obchody roku Grotowskiego tylko w planach

W tym roku cały świat obchodzi 10. rocznicę śmierci Jerzego Grotowskiego. Czy Rzeszów wykorzysta szansę, by światu przypomnieć o miejscu, gdzie Grotowski się urodził?

Ogłoszony przez UNESCO Rok Grotowskiego ma być okazją do międzynarodowej promocji polskiego teatru. Główne uroczystości rocznicowe odbywają się we Wrocławiu. Na dwa festiwale: w kwietniu a potem w czerwcu, przyjedzie tam światowa czołówka reżyserów. Festiwale, konferencje, instalacje, wystawy, promocje książek zaplanowane zostały także w Stanach Zjednoczonych, Danii, Niemczech, Czechach, Austrii, Wielkiej Brytanii, we Francji, Włoszech i na Kubie. Uczestnicy tych wydarzeń na całym świecie w notce biograficznej przeczytają, że Grotowski urodził się w Rzeszowie. Niektórzy może zaczną szukać w internecie informacji o rzeszowskim festiwalu poświęconym Grotowskiemu, warsztatach lub choćby konferencji. Co znajdą? Nic, bo w Rzeszowie wszelkie działania w ramach Roku Grotowskiego są na razie w dość słabo zarysowanych planach.

Teatr im. Wandy Siemaszkowej chce wspólnie z Uniwersytetem Rzeszowskim przygotować sympozjum poświęcone twórczości Grotowskiego. - Liczę, że uda nam się ściągnąć panią Maję Komorowską, która współpracowała z Jerzym Grotowskim - mówi Przemysław Tejkowski, dyrektor "Siemaszki". To wszystko? - Grotowski tu się urodził ale poza tym specjalnych związków z Rzeszowem nie ma - tłumaczy dyrektor.

Do 31 stycznia w Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Rzeszowie (ul. Sokoła 13) można oglądać wystawę poświęconą pamięci Grotowskiego.

Miasto chce sprowadzić do Rzeszowa sopocką Scenę Off de BICZ, która realizuje projekt mający na celu badanie twórczości i działalności Grotowskiego. Urząd miasta zamierza także przygotować i wydać folder turystyczny - śladami Jerzego Grotowskiego po Rzeszowie, który wskazywałby miejsca związane z życiem rodziny Grotowskich. W Podziemnej Trasie Turystycznej ma odbyć się wystawa fotografii pt. "Grotowscy w Rzeszowie" ze zbiorów rodzinnych. Miasto planuje także wydać książkę Marka Czarnoty "Rzeszowskie ślady Grotowskich" i zastanawia się nad wydaniem nieznanego tomiku poezji Grotowskiego, którego wydanie przed laty miał zablokować I sekretarz KC PZPR, Władysław Gomułka.

Końcem stycznia ma reaktywować się komitet uczczenia pamięci Grotowskiego, który zawiązał się w 2000 roku, po to, by doprowadzić do wmurowania tablicy upamiętniającej "maga" teatru.

***

Komentarz

O Wrocławiu mówią w tym roku ludzie teatru na całym świecie, bo świetnie wykorzystał Rok Grotowskiego aby promować miasto. Wrocław rozumie, że dzięki osobie Grotowskiego może się wypromować. Żal, że w Rzeszowie nikomu to do głowy nie przyszło. Tym, którzy uważają, że fakt, iż Grotowski w Rzeszowie się urodził i tu chodził do gimnazjum, nie jest wystarczającym powodem, żeby jego postacią promować to miasto, odpowiem: okazji do zaistnienia mamy bardzo niewiele a i tak większość z nich zaprzepaszczamy. Musimy nauczyć się szanować swoich wybitnych krajan, bo dzięki nim nasz region ma szansę być coraz lepiej postrzegany. Rok Grotowskiego dopiero się zaczął, może ta okazja jeszcze nie jest zmarnowana?

Magdalena Mach

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji