Artykuły

Nominowany Cieplak

- Moje dzieci, które przeczytały w "Gazecie" o tej nominacji, mają teraz pretekst do drobnych uszczypliwości pod moim adresem. Kiedy np. nominowany nie daje sobie rady z wynoszeniem śmieci i innymi domowymi obowiązkami - reżyser PIOTR CIEPLAK o stołecznych nagrodach "Wdechy".

Reżyser Piotr Cieplak otzymał nominację do "Wdech" w kategorii Człowiek Roku 2008.

Dorota Wyżyńska: Nagród kulturalnych jest coraz więcej, od Paszportów "Polityki" po Nocne Marki przyznawane przez "Aktivista". A jak na tym tle widzisz Wdechy?

Piotr Cieplak: To, co wyróżnia Wdechy, to ich poczucie humoru. I w nazwie, i w tym, że laureaci dostają ogromną deskę z komiksem. I w doborze kandydatów. Nie jest to takie... napuszone. Ale z przymrużeniem oka, co jest fajne i niecodzienne.

Oczywiście, miło jest być pochwalonym, ale staram się do wszelkich nagród i nominacji mieć zdrowy dystans. Moje dzieci, które przeczytały w "Gazecie" o tej nominacji, mają teraz pretekst do drobnych uszczypliwości pod moim adresem. Kiedy np. nominowany nie daję sobie rady z wynoszeniem śmieci i innymi domowymi obowiązkami.

"Opowiadania dla dzieci" to wbrew tytułowi spektakl nie tylko dla dzieci. Dorośli reagują nie mniej entuzjastycznie. Co tobie jako reżyserowi dało to przedstawienie?

- Kiedy robię przedstawienie dla dzieci, mogę mówić szczerze, że miłość rodziców do dzieci jest piękna i warta każdego wysiłku, że świat jest tajemniczy, a nici naszego życia są splątane i wciąż nie wiemy, za które trzeba pociągnąć... Mówię to wszystko bez obawy, że zostanę posądzony o ckliwość i sentymentalizm. W "Opowiadaniach dla dzieci" stary, mądry Żyd opowiada o przemijaniu, życiu wiecznym, marności nad marnościami... Wchodzimy na szczyty filozofii. A jego słowa przy swej prostocie, a może właśnie dzięki niej, są ważne i zrozumiałe zarówno dla dorosłych, jak i dzieci. "Opowiadania dla dzieci" upewniły mnie, że z najmłodszymi widzami w teatrze trzeba rozmawiać poważnie i że można stworzyć spektakl ponad podziałami dla dzieci i dorosłych.

Oglądałam ten spektakl już trzy razy i mam wrażenie, że nabiera coraz większej energii. Jak to się robi?

- Rzeczywiście udało się go zamknąć, nie zamykając. Myślę, że aktorzy lubią ten spektakl, a to powoduje, że spektakl jest żywotny. Teraz nagrywamy "Opowiadania..." do telewizji, co pozwala na nowo, po roku grania, spojrzeń na nie od kuchni. I przyznaję, że czasami sam kiwam głową ze zdumieniem, jak było możliwe uruchomienie tego wehikułu i ogarnięcie komplikacji wynikających z rozbudowanej scenografii.

***

Piotr Cieplak (ur. 1960 r.) - zanim ukończył reżyserię w krakowskiej PWST, studiował też wiedzę o teatrze w warszawskiej szkole teatralnej. Pracował na scenach m.in. we Wrocławiu, w Krakowie i Warszawie, ale też w plenerze, przygotowując m.in. rozgrywające się na Dworcu Centralnym widowisko "Historia o Narodzeniu Pana Jezusa...".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji