Artykuły

Sztuki Żywii Karasińskiej-Fluks

Kolorowy, fantastyczny świat, bohaterów sztuk szczecinianki ŻYWII KARASIŃSKIEJ-FLUKS Wywołuje niezmiennie zachwyt najmłodszych widzów, ale w świecie dorosłych autorka też ma powodzenie. W Zabrzu odbyła się kolejna premiera jej sztuki.

Pierwsza sztuka dla dzieci Ż. Karasińskiej-Fluks, "Figurki pana Gracjana", nagrodzona w konkursie, zawędrowała od razu w dobre miejsce, do warszawskiego Teatru Lalek. I dostała się w dobre ręce. Reżyserował ją Krzysztof Rau, autorem scenografii byt Adam Kilian, muzyki Jerzy Derfel, teksty piosenek napisał Maciej Wojtyszko. Oddział telewizji wrocławskiej kilka lat później przedstawił ją widzom całej Polski, w głównej roli wystąpił Franciszek Pieczka. Druga sztuka tej autorki, "Gdzie jest Hosi", też dostała nagrodę w konkursie i doczekała się realizacji telewizyjnej. Wystawił ją później teatr w Lublinie.

"Dar córki Króla Mórz" to była kolejna nagrodzona w ogólnopolskim konkursie praca szczecińskiej autorki, wystawiona następnie przez Wrocławski Teatr Lalki i do dzisiaj grywana na różnych scenach. Później było Opole i szalejące z zachwytu dzieci na komedii o karaluchach "La Kukuracza", do której muzykę napisał Paweł Kukiz. Została nagrodzona Złotą Maską jako najlepsze przedstawienie sezonu 1998-1999 na Śląsku. A w Szczecinie? Musiały tutaj kogoś bardzo denerwować sukcesy Karasińskiej-Fluks, bo ani jednej sztuki nie pokazano dzieciom. Jeszcze by wpadły w zachwyt...

Żywia Karasińska-Fluks jest dramaturgiem, pisarką, autorką programów telewizyjnych, scenariuszy (w 2000 r. razem z Adamem Kaznowskim wygrała konkurs na scenariusz prezentacji pawilonu polskiego na Expo 2000 w Wilhelmshaven (Expo am Meer), wykładowcą. Także reżyserką, i w tej roli miała okazję zaprezentować się widowni w swoim rodzinnym mieście. W Klubie 13 Muz wyreżyserowała "Jak zarobię dwieście złotych" na podstawie własnego scenariusza oraz dwie jednoaktówki Vaclava Havla "Audiencja" i "Protest". Wystawiała także na deskach szczecińskiej Opery na Zamku, z którą była przez jakiś czas związana, i w Berlinie, gdzie m.in. zrealizowała swój autorski projekt "Polnische Klang" na małej scenie Deutsch-Polnischer Kulturverein przy placu Poczdamskim. Kolejna jej sztuka, również w jej reżyserii, "Droga Pani Kalino", grana do dzisiaj w Szczecinie i Krakowie, spodobała się także widowni Instytutu Generała Władysława Sikorskiego w Londynie. - Tej dostojnej, pierwszej wojennej Polonii, która przecież Kaliny Jędrusik nie znała - mówi p. Żywia. - A pani Andersowa nawet się popłakała...

Londyńscy Polacy zapragnęli obejrzeć jedną z najnowszych sztuk szczecinianki

- "Chłopaka z Sosnowca" - czyli rzecz o Janie Kiepurze, postaci szczególnie im bliskiej. Dwa lata temu prezentowana była w Berlinie w polskiej i niemieckiej wersji. Wczoraj "Chłopak z Sosnowca" miał premierę w Zabrzańskim Centrum Kultury. W roli Kiepury wystąpił - jak podkreśla autorka - jeden z najznakomitszych tenorów od lekkiego repertuaru Mieczysław Błaszczyk.

- A w roli pianisty wystąpił po raz kolejny Paweł Kluczko, który nie jest aktorem zawodowym. Rola Lwa Dawidowcza została napisana specjalnie dla niego. Wciela się w nią z niebywałym wdziękiem - mówi.

Czy zobaczymy ją również w Szczecinie?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji