Artykuły

Łódzkie sukcesy w kulturze 2008

Oscar, nowa siedziba Muzeum Sztuki, rozwijające się festiwale, ekspansja Teatru Jaracza w regionie, konkurs na Specjalną Strefę Sztuki, nowe płyty łódzkich zespołów, nowy szef artystyczny w Teatrze Nowym... - dziennikarze Gazety Wyborczej - Łódź typują wydarzenia mijającego roku.

25 lutego Oscar dla "Piotrusia i wilka"

Polska animacja nie mogła dostać lepszego prezentu na 60. urodziny. Zrealizowany w łódzkim Se-ma-forze wspólnie przez Polaków i Anglików "Piotruś i wilk" zdobył Oscara. - Jestem dumna z całej ekipy, która dała z siebie absolutnie wszystko - mówiła na gali ich wręczenia reżyserka Suzie Templeton. - To ukoronowanie 60-letniej działalności Se-ma-fora, a jednocześnie początek nowych czasów w pracy studia - komentował szef studia Zbigniew Żmudzki. Studio wykorzystało swoje "pięć minut". Najsłynniejsza filmowa nagroda świata zaowocowała propozycjami kolejnych koprodukcji (m.in. od braci Quay) i przeprowadzką do nowej siedziby obok zabytkowej elektrociepłowni EC-1.

Jakub Wiewiórski

5 kwietnia "Piękno nagości" w Muzeum Historii Miasta Łodzi

Balansowanie między pruderią a przyzwoleniem na prezentację nagości i między odzieraniem z zasłon a kamuflowaniem tego, co "nieprzyzwoite", oraz akt rozumiany jako wyobrażenie ciała pełnego harmonii i rozkwitu bądź element czysto formalny - te przemiany w polskim ujmowaniu erotyki odzwierciedlała ekspozycja prawie 140 obrazów wybitnych artystów. Do Muzeum Historii Miasta Łodzi przyjechały dzieła, których reprodukcje zdobią albumy o akcie i erotyce w sztuce polskiej, m.in. Władysława Podkowińskiego, Franciszka Żmurki, Wojciecha Weissa, Zdzisława Beksińskiego.

Katarzyna Rakowska

18 kwietnia, album "Afterparty" Cool Kids Of Death

C.K.O.D. każdą kolejną płytą pokazują, że są buntownikami, także przeciwko popularności. Dziś mają na koncie cztery płyty. Gdyby marzył im się powszechny aplauz wystarczyłoby nagrywać rzeczy podobne do debiutu. Tymczasem "Kulki" każdym materiałem zrywają z wizerunkiem, które pozostał po poprzednim krążku. "Afterparty" to kolejne totalne brzmieniowe zaskoczenie, bardzo pozytywne. Tym razem grupa jest dużo bardziej syntezatorowa, a brudne gitary mocno zbliżyły ją do punka. Zespół biczuje konsumpcjonistów, konsumentów medialnych afer i pracowników ogłupionych codzienną pracą w koncernach.

Krzysztof Kowalewicz

5 lipca - konkurs na Specjalną Strefę Sztuki, czyli nowoczesne muzeum, które ma być zbudowane przy Rynku Kobro w Nowym Centrum Łodzi

Władze Łodzi, ogłaszając w lutym konkurs na SSS, deklarowały, że oczekują gmachu ikony, która stanie się symbolem miasta porównywalnym z Muzeum Guggenheima w Bilbao czy Centrum Pompidou w Paryżu.

Zwycięską koncepcję, przy której pracowało 15 projektantów z pracowni Moeller Architekten + Ingenieure, nagrodzono za "czytelność formy wyróżniającej się z architektoniczno-urbanistycznego otoczenia oraz elastyczność rozwiązań funkcjonalnych niezbędnych we współczesnym muzeum; jednoznaczność i wyrazistość architektury obiektu jako znaku w przestrzeni miejskiej". 27 października łódzki magistrat podpisał z Niemcami umowę na wykonanie projektu budowlanego i wykonawczego.

Monika Wasilewska

6-10 września, Exploding Star Orchestra na Festiwalu Dialogu Czterech Kultur

Żaden łódzki fan avant-jazzu nie mógł wymarzyć sobie lepszego prezentu. Big-band kornecisty Roba Mazurka, jedna z najwspanialszych dużych grup okołojazzowych na świecie, zagrał w Wytwórni, świadcząc o odnowie Festiwalu Dialogu Czterech Kultur. Grupie wybornych muzyków młodego i średniego pokolenia z Chicago, wzbogaconych o instrumentalistów znanych z wrocławskiego Robotobiboka, towarzyszyła legenda saksofonu z Wietrznego Miasta - dziarski 79-latek Fred Anderson. "Jądro" orkiestry nie opuściło Łodzi po koncercie; przez cztery noce kolejne noce rozbrzmiewały w Jazzdze transowe improwizacje, od swingu po radykalne free. W ciągu najbliższej dekady nie będzie w Łodzi ważniejszego jazzowego wydarzenia. A może się mylę?

Jędrzej Słodkowski

10 września na Festiwalu Dialogu Czterech Kultur "HamletMaszyna" Heinera Müllera

Spektakl w reż. Dimitra Gotscheffa z berlińskiego Deutsches Theater. Bezsprzecznie najważniejsze wydarzenie teatralne festiwalu w odnowionej przez Agatę Siwiak i Grzegorza Niziołka formule. Tekst Heinera Müllera, niemieckiego króla postdramatu został pokazany w wymarzonym zestawieniu. Wystąpili aktorzy rewelacyjnego Deutsches Theater, , a reżyserował Dimiter Gotscheff, nazywany "wyznawcą Müllera". Pochodzący z Bułgarii artysta, trzykrotnie wybrany w Niemczech reżyserem roku, potwierdził granym w Łodzi spektaklem, że należy do pierwszej ligi teatru w Europie. Jego okrutnie doskonały w swojej ascetyczności "HamletMaszyna" to popis teatralnej dekonstrukcji i indywidualnego artystycznego języka. Zaproszenie artystów Deutsches Theater, którzy zagrali "HamletaMaszynę" po raz pierwszy w Polsce, pozwala łódzkiemu festiwalowi konkurować z najważniejszymi w kraju przeglądami teatralnymi.

22 września, otwarcie pierwszej sceny regionalnej Teatru Jaracza - w Sieradzu

Jaracz działa na trzech scenach w swojej głównej siedzibie. W jubileuszowym roku 120-lecia istnienia sprawił sobie przy udziale funduszy Urzędu Marszałkowskiego i Unii Europejskiej ogromny prezent: zaproponował stałą współpracę ośrodkom kultury w Piotrkowie, Sieradzu, Radomsku i Skierniewicach. Odnowione budynki w tych miastach robią wrażenie. Dawno nie widziałem tak nowocześnie wyposażonych i gruntownie odnowionych domów kultury. Będą służyły lokalnym społecznościom nie tylko na płaszczyźnie teatralnej. Dyrektorzy domów kultury już zapowiadają rozszerzenie oferty kulturalnej.

Krzysztof Kowalewicz

30 września, inauguracja cyklu Contem.Ucha w Filharmonii Łódzkiej

Andrzej Sułek, który w październiku 2007 r. zasiadł w fotelu dyrektora FŁ, sprawił, że łódzcy melomani przeżyli w mijającym roku prawdziwą rewolucję. Przy Narutowicza występowali wirtuozi, zespoły i orkiestry z pierwszej światowej ligi, pojawiły się transmisje oper z Met, a w sali koncertowej można było posłuchać wreszcie czegoś poza Beethovenem przełożonym Mozartem i doprawionym Chopinem. We wrześniu, gdy odtworzono "Hymnen" Stockhausena, FŁ stała się jedyną filharmonią w Polsce, w której regularnie można posłuchać muzyki współczesnej. Każdy koncert z cyklu "Contem.Ucha" to zapadająca na długo w pamięć wyprawa w nieznane; bez względu, czy występują kompozytorzy związani z łódzką Akademią Muzyczną, czy "gwiazdorskie" trio Lutosphere z Leszkiem Możdżerem na czele (na zdjęciu październikowy koncert).

Jędrzej Słodkowski

1 października "No More Work!" Psychocukru

Nawet oni sami nie spodziewali się, że narobią w tym roku takiego hałasu. O drugim albumie łódzkiego tria donosiły radiostacje, rozpisywały się magazyny nie tylko muzyczne, a kilka stron internetowych przegrzało się od debat nad poczuciem humoru oraz przyzwoitości (lub ich brakiem) wesołych wąsaczy. Nabijając się na blogu z gwiazdek rodzimego indie-rocka, Psychocukrowi udało się wykazać, że nie wszyscy Polacy lubią dowcip rodem z Bałut. Sasza, Deuce i Awaria z premedytacją postawili na aferę. Ale pod warstwą kontrowersji jest znakomita muzyka: kawał niebanalnego, czerpiącego z najlepszych wzorców i zagranego na poziomie światowym rocka. Awans do pierwszej ligi zajął im siedem chudych lat. Czy przed nimi przynajmniej tyleż tłustych?

Jędrzej Słodkowski

2-5 października Pepsi Vena

Organizowany od 2005 r. festiwal przez pierwsze trzy edycje szukał formuły, aż w tym roku się udało. Impreza zyskała alternatywny charakter i z przytupem wskoczyła do pierwszej ligi krajowych wydarzeń muzycznych. Na scenie w Toi zagrały brytyjskie zespoły Primal Scream, Klaxons i Happy Mondays, dla których był to pierwszy występ w Polsce, szwedzki The (International) Noise Conspiracy, Andrzej Smolik oraz w "Kaliskiej" czołowe grupy z Łodzi. W 2009 r. może być jeszcze ciekawiej, skoro Yach Paszkiewicz przyznał się "Gazecie", że przenosi festiwal teledysków z Gdańska i zaczyna współpracę z łódzką Pepsi Veną.

Jakub Wiewiórski

10-18 października, Rubinstein Piano Festival

Ponadtygodniowe święto pianistyki w Łodzi? To możliwe! Po kilku latach starań łódzki wydawca i przedsiębiorca Wojciech Grochowalski doprowadził do powstania festiwalu pianistycznego poświęconego Arturowi Rubinsteinowi, przygotowanego we współpracy z córkami wielkiego pianisty, które przyjechały do Łodzi. Z tych dni zapamiętamy recitale młodych pianistów, spotkania, wykłady, dyskusje, pokazy filmów, ale przede wszystkim występy gwiazd imprezy: starego mistrza Emanuela Axa, błyskotliwego młodzieńca Alexandra Gawryluka i wszechstronnego gruzińskiego mocarza Alexandra Korsantii, który na finał festiwalu zagrał aż dwa koncerty z katowickim NOSPR-em. Ravela nawet lepiej niż Royal Philharmonic Orchestra w tej samej sali w kwietniu.

Jędrzej Słodkowski

16 - 31 października, Łódź Design 2008

W halach Łódź Art Center i innych łódzkich galeriach zagościła oryginalna sztuka użytkowa ze świata. Festiwal Łódź Design oglądaliśmy dopiero po raz drugi, ale już zdążył stać się jednym z ciekawszych łódzkich wydarzeń. Najważniejszą częścią festiwalu była wystawa "Play & Joke", na której zaprezentowano ekscentryczne obiekty, dowodzące, że design nie musi być poważny, jest w nim miejsce na żart. Nowością był konkurs "Make me!" dla młodych projektantów. Wygrał krakowianin Bartosz Mucha, znany z niekonwencjonalnych pomysłów twórca idei "poor design". Nagrodę - 20 tys. zł - dostał za pendrive ukryty w drewnianym spinaczu do bielizny.

Marek Lewoc

4-9 listopada. Festiwal im. Tansmana

- Coś podobnego! Przepraszam państwa, chyba nie wzięłam tych nut - zaaferowana Elżbieta Chojnacka, mistrzyni współczesnego klawesynu, przerzucała rozrzucone po estradzie arkusze w poszukiwaniu zapisu jednego z utworów. Po paru minutach odetchnęliśmy z ulgą i filharmonia znów wypełniła się kaskadami metalicznych rwań, cięć i ciosów. Występ genialnej klawesynistki dostarczył muzycznych i pozamuzycznych emocji godnych punktu kulminacyjnego VII Międzynarodowego Festiwalu i Konkursu Muzycznych Indywidualności im. Aleksandra Tansmana. Impreza odważnie postawiła na muzykę nową i szerzej nieznaną. Tak trzymać! Nie mamy w Łodzi Warszawskiej Jesieni, ale mamy łódzką jesień z Tansmanem. Szkoda, że następna dopiero w 2010 r.

Jędrzej Słodkowski

10 listopada, "Hipertrofia" Comy

Kiedy dostałem do rąk nową płytę zespołu, zacząłem opowiadać, że Coma się skończyła. Okładka w "Teraz Rocku" i duży wywiad w środku były wręcz epopeją dla tego materiału, którą odebrałem jako nachalną kryptoreklamę. Album składa się z dwóch płyt. Książeczka z tekstami jest tak gruba, że ledwo można domknąć pudełko kompaktu. Uważałem, że zespół znajduje się na rozdrożu i nagrał przegadaną płytę, której sam nie ogarnia. Ale z każdym kolejnym przesłuchaniem zacząłem się zagłębiać w historię nadwrażliwca, którego teksty opisują ważne momenty od narodzin do śmierci. Pomiędzy utworami umieszczono rozmaite dźwiękowe miniatury z zasłyszanymi głosami i dźwiękami z miasta. "Hipertrofia" to mądra, gruba rockowa powieść, której trzeba oddać się bez reszty. Wtedy ją zrozumiemy. Teraz boję się o coś zupełnie innego: czy Coma będzie w stanie nagrać jeszcze lepszy, bardziej przejmujący album?

Krzysztof Kowalewicz

14 listopada, premiera: "Brygady szlifierza Karhana" [na zdjęciu]

Przedstawienie według sztuki Vaška Kani w reż. Remigiusza Brzyka w Teatrze Nowym; na wieść o wskrzeszaniu socrealistycznego produkcyjniaka krytycy i historycy teatru pukali się w czoło. A po premierze dzienniki, tygodniki i fachowe pisma teatralne zgodnie rozpływały się w zachwytach nad realizacją Brzyka.Sztuką czeskiego ślusarza w listopadzie 1949 r. absolwenci aktorstwa (m.in. Kazimierz Dejmek) otworzyli Teatr Nowy. 59 lat później "Brygada..." zainaugurowała dyrekcję Zbigniewa Brzozy i zarazem stała się gestem artystycznego odrodzenia sceny. Wbrew obawom spektakl Brzyka nie posłużył ani gloryfikacji klasy robotniczej, ani parodii PRL. Tematem uczyniono historyczną premierę i mit założycielski łódzkiej sceny. Powstał spektakl inteligentny, efektowny, momentami przejmujący, np. gdy w nowej "Brygadzie..." z młodymi aktorami dialogują zarejestrowane głosy tych, którzy powołali Nowy do życia. Po premierowym spektaklu widzowie zabierali z podłogi nakrętki - ich deszcz spadał z hukiem na podłogę ilustrując proces produkcyjny - w poczuciu uczestnictwa w tworzącej się od początku historii Teatru Nowego.

Monika Wasilewska

20 listopada. Otwarcie ms2, czyli nowej siedziby Muzeum Sztuki w Manufakturze

Unikatowa, jedna z najważniejszych na świecie kolekcji sztuki XX i XXI wreszcie zyskała odpowiednie warunki prezentacji na ponad 3 tys. mkw powierzchni. Dzieła pokazywane są w niekonwencjonalny sposób, a widz w każdej chwili może zmienić porządek zwiedzania. W ciągu pierwszego weekendu po otwarciu muzeum odwiedziło prawie osiem tysięcy osób!

Katarzyna Rakowska

21 listopada, KwieKulik w Atlasie Sztuki

Wernisaż wystawy prac słynnego duetu artystycznego KwieKulik w opracowaniu Zofii Kulik był prawdziwym wydarzeniem. Galeria do 11 stycznia pokazuje m.in. słynne "Działania z Dobromierzem" (1972-1974), czyli serię kolorowych slajdów, dokumentujących różne kombinacje umiejscawiania niemowlęcia - syna artystów - m.in. w kręgach cebuli czy w muszli klozetowej. To już praca kultowa, a KwieKulik, czyli Zofia Kulik i Przemysław Kwiek figurują we wszystkich podręcznikach o polskiej sztuce współczesnej.

Katarzyna Rakowska

29 listopada - 6 grudnia, festiwal Plus Camerimage

Viggo Mortensen, amerykański aktor duńskiego pochodzenia, gwiazda festiwalu Plus Camerimage, okazał się niegwiazdorski w najlepszym tego słowa znaczeniu. Nie tylko miał ochotę oglądać cudze i własne filmy (nie wyszedł, jak to zwykle bywa, tuż po wyłączeniu światła), ale też o nich rozmawiać. A także o polityce, wartościach, swoich korzeniach i... futbolu, którego jest wielkim fanem. Wyświetlany w konkursie obraz "Go with peace, Jamil" uznał za "najciekawszy, jaki widział od lat". Zdaniem jurorów - i sądząc z burzliwych braw, także publiczności - bezapelacyjnym zwycięzcą 16. międzynarodowego festiwalu sztuki autorów zdjęć filmowych okazał się "Slumdog Millionaire" Danny'ego Boyle'a.

Jakub Wiewiórski

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji