Artykuły

Białystok. Mrożek w esperanto w budżecie województwa

Przy 19 głosach za, 8 przeciw i jednym wstrzymującym się sejmik przyjął w poniedziałek wieczorem budżet województwa na przyszły rok.

Za głosowali członkowie rządzącej Podlaskiem koalicji PO, PSL i Prawicy Podlasia. Wsparli ich również radni lewicy i jeden z radnych niezależnych. Przeciw byli wszyscy bez wyjątku posłowie opozycyjnej PiS. Jeszcze trzy tygodnie temu podczas pierwszego czytania uchwały budżetowej ganili przygotowujący ją zarząd województwa za nadmierną ostrożność. Wczoraj zmienili zdanie. Zagłosowali przeciw, bo budżet jest ich zdaniem zbyt rozrzutny.

- Deficyt zaplanowano na tym samym poziomie co rok wcześniej. W przyszłym roku nie ma żadnych wielkich inwestycji i można było zacisnąć pasa, rezygnując z deficytu w ogóle. Zamiast tego zdecydowano się na chaotyczne rozdawnictwo na drobne przedsięwzięcia. Brak tu planu i strategii. To nie jest budżet na czasy nadchodzącego kryzysu gospodarczego - uzasadniał stanowisko PiS radny Dariusz Piontkowski.

Deficyt w wysokości 17 mln zł po raz pierwszy od wielu lat ma zostać pokryty z nadwyżek z lat ubiegłych. Wpływy zaplanowano na ponad 250 mln zł, wydatki - na nieco ponad 270 mln zł. 12 proc. wartości budżetu przeznaczono na inwestycje, m.in. na wsparcie budowy boisk dla młodzieży czy projekt nowej siedziby Książnicy. 16 mln zł zarezerwowano na budowę dróg wojewódzkich, prawie 3 mln zł na przygotowania do budowy regionalnego lotniska.

Taki plan przychodów i rozchodów Podlaskiego znalazł uznanie w oczach radnych lewicy.

- Od pierwszego czytania uchwały budżetowej minęło kilka tygodni, czasu na analizy meritum było więc wiele. Z czystym sumieniem możemy powiedzieć, że to budżet najlepszy od trzech lat, od momentu, w którym oddaliśmy władzę w województwie. Pozwoli na zaczerpnięcie pełnymi garściami z unijnych programów - lewica ustami Janusza Krzyżewskiego oceniała budżet zupełnie odmiennie od radnych PiS.

Marszałek Jarosław Dworzański podkreślał, że wziął pod uwagę większość poprawek zgłoszonych przez radnych. Dlatego w uchwale znalazło się m.in. 33 tys. zł na wystawienie latem w esperanto sztuki "Dom na granicy" Sławomira Mrożka. W ten sposób Teatr Dramatyczny chce uświetnić światowy kongres esperanto, który odbędzie się latem w Białymstoku.

- Ten budżet jest realny. W tych trudnych czasach będziemy go w stanie wykonać - podsumował marszałek.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji