Katowice. "Dwanaście butelek" w Teatrze Śląskim
Tadeusz Bradecki, dyrektor artystyczny Teatru Śląskiego, po pierwszym sezonie wciąż bada publiczność i szuka sposobów na teatralne tłumy. Kolejna, druga propozycja tego sezonu to rozrywka wieczorową porą, bo na premierę zaprasza w weekend po godz. 21.
- Chcemy, by na opustoszałym rynku coś się działo późnymi wieczorami w piątek i w sobotę. By ludzie mieli gdzie usiąść przy lampce szampana. Dlatego proponujemy cykl piosenkowo-kabaretowych wieczorów Kabaretu Bellmer. Mamy do tego przecież świetne warunki na Scenie Kameralnej ze zlokalizowaną na dole kawiarnią Bellmer Cafe. Chcemy, by w kabaretowe dni widzowie traktowali te przestrzenie jak jedną, wymiennie scenę z kawiarnią i odwrotnie - mówi o pomyśle Bradecki.
Pierwszy program "Dwanaście butelek" przygotowuje Henryk Konwiński. Usłyszymy m.in. utwory: Wojciecha Młynarskiego, Agnieszki Osieckiej czy Jonasza Kofty. Na scenie wystąpią: Dorota Chaniecka, Ewa Leśniak, Krystyna Wiśniewska, Adam Baumann, Grzegorz Przybył, Marcin Szaforz. Przy fortepianie zasiądzie Ewa Zug. W programie m.in.: "Pamiętajcie o ogrodach", "Po co babcię denerwować" i "Tak, jak malował pan Chagall". Dowiemy się też, co stało się z dwunastoma butelkami jałowcówki i jak zakończyło się spotkanie z Chińczykiem na molo.
Pierwszy spektakl w piątek o godz. 21, oficjalna premiera w sobotę o tej samej porze na Scenie Kameralnej.
