Artykuły

"Woyzeck" Büchnera w Starym Teatrze

25 czerwca 1965 odbyła się w Starym Teatrze w Krakowie premiera sztuki Georga {#au#311}Büchnera{/#} "{#re#10252}Woyzeck{/#}" w reżyserii Konrada Swinarskiego. "Gwałt, z którym oswoiła się epoka, chociaż nie zawsze chcemy - lub mamy odwagę - przyznać się do tego, Swinarski przedstawił w całej okazałości" (Zygmunt Greń, "Życie Literackie"). Na sztukę Büchnera ostro zareagował Bolesław Drobner, zasłużony działacz socjalistyczny, związany z PPS od wczesnej młodości na przełomie XIX i XX wieku. W liście skierowanym do dyrektora Starego Teatru, powołując się na przywiązanie do polskiego teatru "a specjalnie do Starego Teatru" nazwał spektakl "jednym najstraszniejszym skandalem, który powinien spaść z afisza. Domagam się jako widz szukający piękna a nie próchna na scenie polskiej". Występował w imię dobra młodzieży i robotników.

Zygmunt Hübner traktując posła Drobnera "jako wypróbowanego przyjaciela naszego teatru", przypomina, że "Woyzeck" znajdujący się w repertuarze wielu czołowych teatrów świata "uważany był zawsze za utwór społecznie postępowy i uważaliśmy, że tę wartość zachował po dziś dzień, [] "Woyzeck" nie jest przedstawieniem dla młodzieży. Trudno mi jednak zrozumieć dlaczego sztuka o tragizmie mordu, z całą swą teatralną konwencją, ma być bardziej demoralizująca od szczegółowych opisów zbrodni na łamach codziennej prasy od naturalizmu wielu filmów kryminalnych. Nie widzę żadnej szansy dla teatru w pogłębianiu rozdźwięku między tym, co każdy widz zna dobrze z codziennego życia, a tym, co prezentuje mu teatr []. Nie wierzę w wartości wychowawcze sielankowej wizji świata". Tak rozumiał sens swojej działalności Hübner.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji