Artykuły

Brecht, Brecht... i po Brechcie

Festiwal Dedykacje - Brecht podsumowuje Joanna Targoń w Gazecie Wyborczej - Kraków.

Festiwal Dedykacje - Brecht jeszcze trwa -w poniedziałek studenci krakowskiej ASP pokażą projekty plakatów, dwa dni później Janusz Marchwiński opowie o młodym Brechcie w spektaklu "Bidi" (Teatr Nowy). Ale główne atrakcje już za nami

Największa z nich to "Kariera Artura Ui" z Berliner Ensemble. Nic to, że spektakl grany jest już od 13 lat, że z premierowej obsady zostało niewielu aktorów, że Heiner Müller, reżyser przedstawienia, zmarł w roku premiery, co skutkuje tym, że niektóre role grane są blado i nijako. "Kariera..." trzyma się przede wszystkim dzięki genialnej roli Martina Wuttkego, ale nie tylko - sama inscenizacja też jest godna uwagi. Müller i scenograf Joachim Schlieker umieścili gangsterską historię Brechta w scenografii godnej kronik królewskich Szekspira - wielkiej pustej przestrzeni obramowanej rzędami kolumn. Ta kościelna (czy zamkowa) nawa jest jednocześnie miejską ulicą - kolumny są kanciaste, nitowane, w podłodze tkwi metalowa krata wentylacyjna, pod którą z morderczą regularnością przejeżdża metro. Na środku, w głębi, niezidentyfikowana maszyna z platformą. Arturo Ui na początku jest psem. Półnagi Wuttke z wywieszonym czerwonym jęzorem dyszy, łazi na czworakach, skrobie łapą. I choć ta zwierzęcość zrodziła się z kawału - Wuttke zaczął na próbie dla zabawy udawać Blondiego, ukochanego owczarka Hitlera - wcale nie jest śmieszna. Groźny zwierzęcy stwór przeistacza się powoli w człowieka, przyjmuje ludzkie zachowania, pilnie się ich uczy, ale wciąż pozostaje obcą istotą, z łatwością osiągającą wszystko, czego zapragnie. Wydaje się, że ma własny wewnętrzny zegar, według którego się porusza - szybciej, skuteczniej, z większą bezwzględnością niż inni. Też przecież nie święci - bo pozytywnych bohaterów w "Karierze..." nie ma.

Wuttke, nieduży, drobny, z przylizaną na boczek czarną grzywką, roztacza groźny wdzięk - jest w tej groteskowej figurce coś z dziecka, gdy pobiera nauki godnego zachowania od starego, zapijaczonego szekspirowskiego aktora (bardzo dobry Jurgen Holtz). Starannie odmierzane kroczki, dumnie unoszona głowa, pomnikowo krzyżowane ręce w jego wykonaniu stają się karykaturalne, jak u dziecka naśladującego dorosłych, i wzbudzają salwy śmiechu na widowni. Ale za chwilę, gdy Arturo stosuje owe sposoby w praktyce - dla zdobycia zwolenników i gładkiego pozbycia się przeciwników, śmiech milknie.

Wspaniała rola - a w dodatku, choć to przecież popis aktorski na niewiarygodnym poziomie, wcale niemająca charakteru popisu. Wuttke nie każe nam podziwiać swoich umiejętności, posługuje się nimi po prostu, ze swobodą i pewnością. Wszystko tu jest podporządkowane postaci i spektaklowi, a nie aktorskiej próżności.

Drugim - i ostatnim - przedstawieniem tej odsłony Dedykacji była "Opera za trzy grosze" Wojciecha Kościelniaka z wrocławskiego Capitolu. Brecht z przytupem, dymami, kolorowymi światłami, szaro-czarnymi ekspresjonistycznymi makijażami aktorów, połamanym "ekspresjonistycznie" ruchem. "Opera..." musicalowa - z efektowną choreografią, starannie ustawionymi scenami zbiorowymi, indywidualnymi popisami wokalnymi i aktorskimi. I o popis głównie chodziło -trudno było doszukać się jakiejś myśli czy interpretacji. Można i tak - ale "Opery za trzy grosze" szkoda na takie rzemieślnicze przedstawienie.

Teatralnie Dedykacje wypadły skromnie - recital Milvy, "Kariera Artura Ui" i "Opera za trzy grosze". I choć program towarzyszący był bogaty i ciekawy (np. cykl filmów wg Brechta i dokumentów o Brechcie), to przecież teatr był sednem festiwalu. Szkoda, że nie pokazano żadnego nowego spektaklu Brechtowskiego - wszystkie trzy pokazywane na festiwalu mają już swoje lata. Ciekawie byłoby sprawdzić, jak młodsi twórcy niemieccy radzą sobie z Brechtem; jego myśl i dziedzictwo są przecież w tamtym teatrze wciąż żywe i inspirujące.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji