Artykuły

Miłość i gniew

Przeminęła młodość i przygasł gniew, a jednak było to pokolenie, które odnowiło dramat angielski i wpłynęło na przekształcenia we współczesnym dramacie europejskim. Premiera "Milości i gniewu", sztuki dzięki której John Osborne zyskał sławę, odbyła się w roku 1956 na scenie Royal Court Theatre. Już w roku następnym widzieliśmy ten utwór w Teatrze "Ateneum" w Warszawie, a wczoraj oglądaliśmy go na małym ekranie.

Reżyseria Zygmunta Hubnera zatarła tło społeczne sztuki, które było pierwotnie głównym źródłem dramatycznych spięć i konfliktów oraz określało postawy bohaterów. Przedstawienie telewizyjne, nie tracąc nic z ostrości i wyrazistości utworu, zyskało wymiar szerszy, ponadpokoleniowy, egzystencjalny. Ujrzeliśmy "młodych-gniewnych" skazanych na walkę, która niszczy, i miłość - tę walkę prowokującą. Nie wikłając się w psychologizm, reżyser podkreślił konflikt charakterów i cierpienie ludzi szukających określenia swojej osobowości w starciu. Szkoda, że nie zawsze udawało się reżyserowi utrzymać napięcie tak charakterystyczne dla scenicznych realizacji tej sztuki, i stąd pewne dłużyzny, przed którymi nie zdołała uchronić nawet świetna gra aktorów.

Sztuka ujawniła bowiem pewne skłonności do melodramatu i histerii. Z napięciem jednak śledziliśmy znakomitą grę całego zespołu, a przede wszystkim Poli Raksy w roli Alison, Wojciecha Pszoniaka (Cliff Lewis) i Janusza [wł. Roman- błąd autora] Wilhelmiego (Jimmy Porter). Ciekawą skalę interpretacyjną pokazała Hanna Okuniewicz w niełatwej roli Sheili Charles. Tadeusz Białoszczyński w niewielkim epizodzie Pułkownika zagrał dyskretnie i ciepło.

"Zakończenie sztuki nie jest sentymentalne, jest ironiczne, mówi o dwojgu ludziach, którzy nie mogą już znieść dłużej bólu, jaki sprawia im ich własne człowieczeństwo" - pisał o swoim utworze John Osborne. I to wyznanie autora dostrzegł i wyraził reżyser.

Teatr Telewizji, John Osborne, "Miłość i gniew", przekład Wacława Komarnicka i Krystyna Tarnawska. Reż. Zygmunt Hubner. Scenogr. Xymena Zaniewska Reż. TV Alicja Ślężańska.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji