Artykuły

Harold Pinter: "Kochanek"

9 I godz. 20.05 p. 2

"Echo eksplozji, jaka nastąpiła owej wiosennej nocy - pisał w 1958 r. jeden z angielskich krytyków teatralnych - wciąż jeszcze niesie się po statecznych kuluarach angielskiej kultury". Mowa o wieczorze 8 maja 1955 roku, kiedy to w jednym z czołowych londyńskich teatrów odbył się debiut Johna Osborne'a, prapremiera jego sztuki "Miłość i gniew", która otworzyła w angielskiej dramaturgii bogaty i ważny rozdział pt. "młodzi i gniewni".

Debiut Harolda Pintera (ur. 1930 r.). przedstawiciela tej samej generacji co Osborne i inni "gniewni" (J. Arden, A. Wesker), odbył się w odmiennej atmosferze, w kameralnych warunkach Studia Teatralnego Uniwersytetu w Bristolu. Zestawienie to wielce charakterystyczne. Pinter w swojej dramaturgii ("Urodziny Stanleya", "Dozorca", "Powrót do domu", "Kolekcja", "Samoobsługa") nie odwoływał się do szerokiego kręgu widzów, nie podejmował batalii generalnych jak czynili to jego rówieśnicy o bardziej radykalnych poglądach społecznych. Pinter uprawiał dramaturgię o charakterze bardziej awangardowym i elitarnym. Korzystała ona m.in. z propozycji teatru absurdu, sięgała do wątków współczesnej filozofii, odwoływała się do doświadczeń literatury w zakresie form i struktur językowych. Ale bardzo mocno zarazem osadzona była w angielskich realiach obyczajowych i społecznych.

Dramaturgia Pintera od dłuższego już czasu straciła swój awangardowy czy elitarny charakter. Teatr poszedł o wiele dalej oswajając publiczność z bardziej szokującymi i nowatorskimi propozycjami, a i Pinter zrezygnował po części ze swoich ambicji, przystosowując się do gustów widowni. Wyraźnie widać to np. w jego jednoaktówkach, m.in. i w "Kochanku".

W "Kochanku" aranżując sytuację miłosnego rendez-vous Pinter szykuje nam niespodziankę. Winna ona zapewne otworzyć perspektywy na szerszą refleksję o naturze człowieka, o potrzebie zrzucenia maski itp., a wydaje się, że daje po prostu zręcznie i dowcipnie wymyśloną okazję do powiedzenia paru zdań na temat tak stary i tak aktualny jak małżeństwo, odwieczne sprawy naury "męsko-damskiej". Trzeba przyznać, że Pinter w tym temacie porusza się z dużym wdziękiem i znajomością rzeczy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji