Artykuły

Lacanowska prawda charakteru o "Opętanych"

"Opętani" w reż. Krzysztofa Garbaczewskiego w Teatrze im. Szaniawskiego w Wałbrzychu. Pisze JuAn w Wiadomościach Wałbrzyskich.

Kryminalna intryga, wątek romansowy, zagęszczona atmosfera grozy i tajemniczości oraz działania sił nadprzyrodzonych. Opowieść sceniczna opętanego społeczeństwa odzwierciedla podwójność natury, określoną przez Lacana w stadium lustra. Lustrzane odbicia pożądanego i idealnego obrazu siebie, to tylko iluzja. Bowiem to, co wyparte w strefę cienia i zapomnienia, zaczyna funkcjonować samowolnie, bez kontroli i świadomości, czyniąc zło.

Sztuka rozpoczyna się zagadkowym morderstwem Maliniaka, w którego rolę wcielił się Adam Wolańczyk. Od tej pory przestrzeń teatralnego dziania się, zamienia się w sceniczną historię "bania się". Przedstawienie nie wpisuje się w kanon i konwenans spektaklu filologicznego. Jest to raczej psychologiczno-analityczny eksperyment, podważający nie tylko rzeczywistość do której przywykliśmy, lecz także tożsamość do której zdążyliśmy się przyzwyczaić. Tytułowe opętanie to nic innego, jak działanie potężnych sił ciemnej strony osobowości. To co wyparte ujawnia się. Zaczyna działać absurdalnie i niekonwencjonalnie, uczestnicząc w naszej realnej egzystencji. Teatralna forma spektaklu posiada wiele ukrytych poziomów odbioru. Dlatego wszystko zależy od możliwości percepcyjnych widza.

Mamy tu nagromadzenie licznych wątków. Przede wszystkim romansowego, sensacyjnego i parapsychologicznego. Para głównych bohaterów, Maja Ochołowska (Paulina Chapko) i Leszczuk (Rafał Kosowski), zakochuje się w sobie, łamiąc przy tym wszelkie społeczne konwenanse. Ona jest panną z dobrego domu, on zaś prostym trenerem tenisa. Ich uczucie jest niespodziewane i wielce niszczące. Spowodowane tajemniczą, destrukcyjną siłą, nie ma szans na przetrwanie. Krwawe tło romansu tworzy mrożąca w żyłach historia, rozgrywająca się w nawiedzonym zamku, który sąsiaduje z należącym do rodziny Mai dworem. Klątwa, fatalizm i pozbawiająca możliwości dystansowania miłość, ciążą nad związkiem, który to zacieśnia się, to rozluźnia, w zależności od zwrotów akcji. Kiedy jednak powiąże się z sobą obie warstwy, otrzymamy spójny obraz podobieństw. Wspólnym mianownikiem wszystkich bohaterów są rozwijające się namiętności. Zbyt silne przeradzają się w lęk i zaprzeczenie dobroci, aby skryć się w głębokich pokładach jestestwa.

Punkt centralny tego hiperteatru stanowi rozległy obszar, stworzony na kształt zła, swoistego opętania w relacjach międzyludzkich, międzyrodzinnych. Bohaterowie poruszający się w jego wnętrzu odczuwają prawdziwe emocje. Reżyser posłużył się dodatkowo nowymi środkami przekazu, które ową autentyczność mają eksponować. Materiał video podkreśla takie detale obrazu scenicznego jak: mimika twarzy, postaci, czy gestów.

Spektakl kończy scena seansu spirytystycznego całego zebranego towarzystwa. Hińcz (Krzysztof Zarzecki) raz po raz pyta opętanego Leszczuka kim jest. A ty kim tak naprawdę jesteś?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji