Artykuły

Ostatni dzień wojny

W przeddzień Dnia Zwycięstwa teatr telewizji pokazał sztukę dziejącą się w przeddzień końca wojny w Berlinie. Bardzo dobry wybór. "OSTATNIA AKCJA" Ericha Marii Remarque'a nie przedstawia patosu działań wojennych ani w rozmiarach wielkiej historii. Rzecz dzieje się w mieszkaniu zagęszczonym przez rozbitków ze zbombardowanych domów, a właściwie w jednym pokoju tego mieszkania: zbiegły więzień z obozu, wtargnięcie SS, powikłania, miłość, śmierć, wejście żołnierzy radzieckich... Wszystko to układa się w kształt niemal sensacyjnej sztuki. Ale poza tą sensacją jest coś więcej: skupienie kilku elementów, czasu grozy i strachu, nieludzkiego okrucieństwa 1 upodlenia, elementów, które odbijają się w wydarzeniach rozgrywających się tego dnia w murach berlińskiego domu, a w istocie daleko poza te mury wychodzących. Tę gęstą kondensację i zarazem szerszą perspektywę sztuki umiało pokazać przedstawienie telewizyjne reżyserowane przez ZYGMUNTA HUBNERA. Miało ono napięcie i nastrój zwłaszcza w pierwszej części, pod koniec nie zdołało wyzbyć się całkowicie pewnej deklaratywności, która tkwi zresztą w samym utworze Remarque'a. Do powodzenia przedstawienia walnie przyczynili się aktorzy. Główną rolę zbiega z obozu grał GUSTAW HOLOUBEK, niesłychanie sugestywny i bardzo prawdziwy. MIROSŁAWA DUBRAWSKA miała wiele wyrazu w roli uczciwej choć psychicznie skrachowanej Niemki. CZESŁAW ROSZKOWSKI doskonale rozegrał przejmującą scenę z drugim zbiegiem obozowym. Poza tym wystąpili: IGA CEMBRZYŃSKA, GUSTAW LUTKIEWICZ i inni.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji