Każdy ma swój "System"
"System" w reż. Ewy Kaczmarek i Wojciecha Wińskiego w Teatrze Usta Usta Republika w Poznaniu. Pisze Stefan Drajewski w Polsce Głosie Wielkopolskim.
On jest pisarzem. Ma żonę, przyjaciół, ale o tym dowiadujemy się z wiadomości nagranych na sekretarce telefonu, doniesień telewizyjnych, wizyt bliższych i dalszych znajomych bądź nieznajomych.... A, i jeszcze z wierszy, które pisze, i które docierają do odbiorców.
Wojciech Wiński wspólnie z Ewą Kaczmarek napisali i wyreżyserowali "System", spektakl kameralny, grany w zamkniętej przestrzeni, na wyciągnięcie ręki widza. Teatr Usta Usta Republika porzucił tym razem nowoczesne technologie, zapomniał pewnie na chwilę o niebanalnych przestrzeniach i zaprosił publiczność do poważnej rozmowy w czterech ścianach.
O czym jest ta rozmowa? Na pewno o granicach wolności. Dziś wcale nie jesteśmy tacy wolni, jak by się nam wydawało. Jesteśmy śledzeni przez kamery w mieście, miejscu pracy, zamieszkania jeśli mieszkamy oczywiście w eks-_kluzywnym apartamentowcu z recepcją przy wejściu. Oczywiście, ten brak poczucia wolności ma zupełnie inny wymiar, niż w minionym ustroju. Dziś możemy napluć na polityków i w zasadzie nic nam nie grozi, chyba że polityk pozwie nas do sądu. Ale czy jesteśmy tak odważni w korporacji, w której pracujemy? Myślę, że nie. Dziś pisarz może napisać, co chce, może swoje "dzieła" wydać i nikt się nimi nie zainteresuje, chyba że wydaniu towarzyszyć będzie jakiś skandal. Co jest skandalem? Już prawie nic. Chyba tylko zniknięcie, jeśli się jest osobą publiczną, modną, sławną, co widzimy na scenie.
W tytułowym "Systemie" nie określając go bliżej, jesteśmy kreatorami i konsumentami jednocześnie. Niestety, kreując ten świat, stajemy się często jedynymi odbiorcami tej kreacji, bo otoczenie zainteresowane jest głównie sobą, swoim małym światem. Niewiele go obchodzi to, co na zewnątrz. Albo przechodząc do świata konsumpcji, stajemy się masą, współczesną papugą świata, narodu, powtarzającą gesty, słowa, zachowania, powielającą obce wzorce. Wiński i Kaczmarek ze swoimi przyjaciółmi niczego nie rozstrzygają. Zaprosili nas widzów do rozmowy i zostawili z własnymi myślami. Każdy z nas musi sam odpowiedzieć, w jakim "Systemie" żyje i chce żyć.
