Artykuły

Kielce. Lalkarze z Kubusia lecą do Szanghaju

Aktorzy Kubusia wylatują w sobotę do Amsterdamu, a stamtąd do Chin. W Kraju Środka będą zgłębiać tajniki teatru cieni oraz pokażą spektakl "Don Juan" z replikami XIX-wiecznych marionetek, wykonanych przez jednego z najwybitniejszych lalkarzy Antona Anderle.

Do Szanghaju na osiem dni leci sześć osób: aktorzy występujący w "Don Juanie", dyrektor Irena Dragan oraz tłumacz. - Jak się czegoś gorąco pragnie, to musi się to spełnić. Kupiliśmy specjalne walizy i jedziemy - nie kryje radości Irena Dragan.

Pojemne walizki bardzo się przydadzą. Do Chin w bagażu aktorzy zabierają mnóstwo materiałów promocyjnych, ale też lalki do spektaklu i dekoracje. W sumie każdy może zabrać 20 kilogramów. Na rzeczy osobiste pozostaje niewiele miejsca.

W Szanghaju aktorzy będą uczęszczać na warsztaty teatru cieni. Chińczycy są mistrzami w tej technice, a w przyszłym sezonie teatr Kubuś zamierza ją zademonstrować na kieleckiej scenie. - Na pewno powstanie z tego sztuka, z Chin zamierzamy wrócić z tekstem, na którym będziemy pracować. Wyjazd będzie dla nas olbrzymią inspiracją - nie ma wątpliwości dyrektor Dragan. Zaraz po przyjeździe zamierza ona napisać wniosek do Ministerstwa Kultury o pieniądze na realizację pomysłu.

W Chinach kielczanie pokażą też "Don Juana". Będą wystawiać sztukę w języku polskim. Chińczycy będą mieli do dyspozycji tekst w języku ojczystym oraz w angielskim.

Przelot do Szanghaju finansuje urząd miasta, zaś pobyt na miejscu ambasada chińska. W przyszłym sezonie przyjedzie do Kielc z rewizytą teatr lalkowy z Szanghaju.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji