Legnica. Filmowiec debiutuje u Modrzejewskiej
Wrocławski filmowiec Przemysław Wojcieszek [na zdjęciu] zaczyna przygodę z teatrem. Według jego scenariusza filmowego przygotowywana jest niedzielna (21 listopada) premiera w Legnicy.
Scenariusz "Made in Poland" Wojcieszek napisał cztery lata temu i od początku chciał zrealizować wg niego film. Z tego pomysłu nie zrezygnował, ale tymczasem pracuje nad spektaklem. Premiera jest planowana w Teatrze im. Modrzejewskiej w Legnicy, ale sztuka grana będzie w scenerii blokowiska.
"Made in Poland" to historia Bogusia, chłopca mieszkającego w polskim blokowisku. Boguś przeżywa pierwszy w swoim życiu bunt przeciwko światu, porzucając służbę ministranta. Szuka duchowego mistrza, bierze do ręki bejsbolowy kij i rozwala samochody. Niestety, jeden z nich należy do nie byle kogo...
W spektaklu Bogusia zagra Eryk Lubos, aktor Wrocławskiego Teatru Współczesnego. W głównych rolach towarzyszyć mu będą legniccy aktorzy, m.in. Przemek Bluszcz i Janusz Chabior. Obok nich wystąpi prawie cały zespół teatru.
Poza pracą nad spektaklem Wojcieszek zabiega o pieniądze na zrealizowanie filmu - złożył w Agencji Produkcji Filmowej. W zeszłym tygodniu projekt dostał pozytywną ocenę od Komisji Ekspertów Filmu Fabularnego APF. Jej obrady są tajne, a opinie zostaną przekazane ministrowi kultury. Waldemar Dąbrowski ma wybrać, na które z pięciu projektów zaopiniowanych pozytywnie przez Komisją zostaną dofinansowane. Ostateczna decyzja ma zapaść za ok. dwa miesiące.
- "Made in Poland" dostał zdecydowane poparcie, pięć na sześć możliwych głosów ekspertów - powiedziała nam Maria Zadrużna z działu projektów APF.
- Chcemy, żeby film powstał z aktorami, którzy występują w legnickim spektaklu - twierdzi Katarzyna Majewska, drugi reżyser teatralnego przedstawienia.
Do realizacji filmu według scenariusza "Made in Poland" jeszcze długa droga. Tymczasem na przełomie stycznia i lutego Wojcieszek rozpocznie kręcenie filmu "Biegnij razem ze mną", opowieści o pięćdziesięciolatku próbującym po latach odzyskać byłą żonę. Pretekstem jest wspólna podróż na ślub syna. Początkową inspiracją do powstania scenariusza były filmy Andrzeja Wajdy "Człowiek z żelaza" i "Człowiek z marmuru", ale film Wojcieszka jest w pełni autorską współczesną historią.
