Warszawa. Wajda chciałby zrobić "Człowieka nadziei"
- Bardzo chciałbym zrobić film, który pokazywałby Lecha Wałęsę w najpiękniejszym momencie jego życia - powiedział w poniedziałek w TVN24 Andrzej Wajda.
Dodał, że film mógłby się kończyć tym, jak Wałęsa staje przed amerykańskim Kongresem i mówi "My, naród". "Kto inny tak powiedział?" - zauważył reżyser.
Wajda przypomniał, że od dawna jest namawiany, aby nakręcić dalszy ciąg filmowego cyklu, trzecią część po "Człowieku z marmuru" i "Człowieku z żelaza".
- Od dawna się zabieram do takiego filmu. Po tamtych dwóch, po człowieku z marmuru i z żelaza, teraz chyba powinien być człowiek nadziei - mówił. - To byłoby dobre określenie dla Lecha Wałęsy "Człowiek nadziei", bo on dał mnie osobiście, a myślę że nie tylko mnie, wielką nadzieję" - dodał.
Według Wajdy, Pokojowa Nagroda Nobla przyznana Wałęsie tę nadzieję wzmacniała. -Kto lepiej reprezentował ten ruch pokojowy, jakim była Solidarność, jak nie Lech Wałęsa" - powiedział reżyser.
W tym roku mija 25. rocznica przyznania Lechowi Wałęsie Pokojowej Nagrody Nobla.
Na zdjęciu: Danuta i Lech Wałęsowie na uroczystości 25 lecia przyznania Lechowi Wałęsie nagrody Nobla.