Artykuły

Kraków. Blogi Polek w Starym Teatrze

Na krakowskiej scenie w najbliższy piątek odbędzie się premiera spektaklu "blogi.pl" opartego na internetowych dziennikach. Na ich podstawie jednoaktówki napisali Dorota Masłowska, Jacek Poniedziałek i Szymon Wróblewski.

Blogi są jedną z najważniejszych form komunikacji, której głównym zadaniem jest dotarcie do jak najszerszego grona odbiorców bez pośrednictwa mediów. Za ich pomocą wypowiadają się, lansują i dokonują przecieków politycy i zabierają głos zwykli ludzie. Można z nimi wejść w dyskusję, dopisując tak zwane posty. Często kończy się jednak na monologu, czym przypominają monodramy.

Potencjał w nich ukryty postanowiła wykorzystać dla teatru Anna Badora, Polka kierująca teatrem w Gratzu. Wiosną tego roku zorganizowała konkurs tekstów opartych na dziennikach internetowych. Wygrała go jednoaktówka Doroty Masłowskiej "mydziecisieci" zgłoszona przez Stary Teatr w Krakowie. W najbliższy piątek zostanie tam wystawiona z dwoma innymi scenariuszami.

Ofiary reklamy

Czytając teksty, które złożą się na premierę Nowej Sceny, wyobrażałem sobie głosy oburzenia na temat karygodnego przekroczenia granicy, jakim jest dopuszczenie amatorów do głosu w tak poważnej instytucji jak teatr narodowy. Na przeciwników projektu podziała też pewnie udział w nim Doroty Masłowskiej i Jacka Poniedziałka. Jestem jednak przekonany, że eksperyment "blogi.pl", choćby w formie laboratoryjnej, warto było podjąć.

Trzy jednoaktówki tworzą bowiem potrojony portret współczesnej Polki na życiowym zakręcie. Najmłodsza z nich to nastolatka pragnąca być drugą Masłowską. Druga, studentka medycyny, wyjechała za chlebem do Wielkiej Brytanii. Trzecia jest ofiarą świata kolorowych magazynów. Najbardziej przerażające jest to, że tylko bohaterka Masłowskiej nie woła o pomoc. Nie woła, bo już w nią nie wierzy. @linka jest dzieckiem nowej rzeczywistości: globalnego, multimedialnego supermarketu, który przejrzała na wylot, dostrzegając wyłącznie kłamstwo - jakby cały świat był niewiarygodną reklamą. Dlatego wybiera bunt i nieustanną prowokację, sprawdzając wszystkie możliwe formy używania alkoholu, narkotyków i seksu. Jej cyniczne credo brzmi: "Świat jest komedią dla tych, którzy czują bluesa, i tragedią dla tych, którzy myślą, że są bezpiecznie ustabilizowani". Wisielczy humor Masłowskiej wyraża się najlepiej w sennej scenie spotkania @linki z ufoludkiem, który szuka ekologicznego paliwa, by powrócić na swoją planetę. Dziewczyna, słysząc zapewnienia, że jej blog czytany jest w całym kosmosie, uczynnie kupuje pozaziemskiemu przybyszowi butelkę rumu. Sobie zaś... "dwa piwa do łóżka".

Z poczucia samotności wziął się również dziennik bohaterki "Formy przetrwalnikowej": "Ten blog ma być moim sposobem na emocje i problemy, z którymi sobie nie radzę inaczej (...). Tu chciałam też pisać o sprawach, o których nie mam z kim pogadać, bo albo ludzie mnie nie rozumieją, albo ich to przerasta, albo nie mają czasu na takie rozważania." Scenariusz Szymona Wróblewskiego pokazuje dziewczynę, która padła ofiarą stylu życia lansowanego przez banki: zadłużyła się, by studiować, nie dojada, zaczyna chorować. Jedyną szansą ucieczki z kredytowego potrzasku okazuje się emigracja.

Niewiarygodne alibi

Jacek Poniedziałek opracował blog kobiety, która nie zwraca uwagi żywą wyobraźnią ani osobowością, jak bohaterka Masłowskiej, nie budzi też współczucia, jak postać z tekstu Wróblewskiego. To jedna z wielu nierozgarniętych współczesnych Polek, której jedynym życiowym wzorcem stały się reklamy i kolorowe pisma. Jej myśli obsesyjnie koncentrują się wokół spraw związanych z wyglądem, figurą i dietą.

Jednak i bohaterka "Niebieskiej sukienki" [na zdjęciu] pojmuje, skąd biorą się problemy naszej rzeczywistości i świata. Pisze: "Naprawdę wszystko w życiu jest do przełknięcia i wytłumaczenia, jeśli tylko nada się odpowiednią nazwę, najlepiej posiadającą odpowiednik łaciński. (...) Nasz przyjaciel na ten przykład nie jest leniwym sukinsynem, tylko ma SYNDROM (albo depresję). Nasza przyjaciółka się nie puszcza na lewo i prawo, tylko JEST SINGLEM bądź POZOSTAJE W OTWARTYM NOWOCZESNYM ZWIĄZKU. Nasze dziecko nie jest rozpieszczonym obibokiem, wykorzystującym matkę do krwi, tylko ma SYNDROM ADHD. W związku z powyższym chciałam oświadczyć, że ja TEŻ mam syndrom, a nawet kilka".

Bohaterka "Niebieskiej sukienki" zauważa, że błędem popełnianym przez takich jak ona jest rezygnacja z odpowiedzialności za siebie i zastąpienie jej wirtualną egzystencją w cyberprzestrzeni.

***

Dorota Masłowska, autorka "mydziecisieci" na podstawie blogu www.mydziecisieci.blog.pl

Czytając blog mydziecisieci, można się zastanawiać, kim jest jest @linka, autorka?

Jedną z tych wulgarnych, opalonych, przepadających za tapetami na komórki reprezentantek pokolenia xxy? Wysmukłym chłopcem z asymetryczną grzywką i szczupłymi stopami obutymi w białe pepegi, słuchającym niezależnej muzyki? Podającym się za @linkę pedofilem czy feministką po brawurowym napadzie na H&M? Nie, jest po prostu 17-letnią dziewczyną z Gryfina dowcipnie komentującą naszą rzeczywistość i brutalnie obnażającą jej rozliczne paradoksy. Każde zdarzenie z jej życia stanowi pretekst dla błyskotliwych refleksji nad współczesnością.

Szymon Wróblewski, autor "Formy przetrwalnikowej",www.formaprzetrwalnikowa.blox.pl

Po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej do pracy na Zachodzie wyjechały 2 miliony Polaków. Blog formaprzetrwalnikowa opowiada historię studentki medycyny, która w czasie praktyk w polskim szpitalu nie może znaleźć dla siebie miejsca w panujących tam układach. Postanawia przenieść się do Anglii. Szukając szczęścia i godnej pracy, bohaterka musi na nowo określić, kim jest, kim chce być. Tekst jest próbą odpowiedzi na pytanie, jak wiele można poświęcić dla osiągnięcia permanentnego stanu zadowolenia, wyższych standardów i lepszych warunków życia, którymi kusi nas rzeczywistość XXI wieku.

źródło: Stary Teatr

Jacek Poniedziałek, autor "Niebieskiej sukienki" na podstawie blogu www.barbarella.blog.pl

Widziałem zdjęcie Barbarelli i jest to kobieta, którą wielu uznałoby za piękną i szczupłą blondynkę. Tymczasem jej problem polega na ciągłym konfrontowaniu się z ideałem piękna lansowanym przez reklamę i kolorowe magazyny. Ideałem, który jest coraz bardziej niedościgniony. Ta obsesja dotyka nie tylko zwykłych ludzi, ale i artystów, gwiazdy, kobiety i mężczyzn. Kiedy przedzierałem się przez tysiące zdań blogu, nie interesował mnie obyczajowy skandal ani ekshibicjonizm. Znacznie ciekawsze jest to, jak blog wyzwala ludzką myśl z konwencji. Dzięki niemu możemy się przyjrzeć człowiekowi, zobaczyć, jaki jest naprawdę.

j.c.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji