Artykuły

Kraków. Jutro piwniczny Koncert dla Piotra S.

W czarnym kapeluszu z piórkiem, pelerynie i z nieodłącznym dzwoneczkiem w dłoni Piotr Skrzynecki tworzył przez ponad 40 lat niepowtarzalny klimat krakowskiej Piwnicy pod Baranami.

Dzięki niemu, sztuka wygląda z każdego piwnicznego kąta. Swoją charyzmą przyciągał tam najwybitniejsze osobowości ze świata kultury. W najbliższy piątek artyści Piwnicy złożą swojemu mistrzowi hołd. W Auditorium Maximum Uniwersytetu Jagiellońskiego zagrają specjalny "Koncert

dla Piotra S.", dokładnie w rocznicę jego urodzin.

Oprócz stałej grupy "piwniczników" zaśpiewają też Beata Rybotycka i Jacek Wójcicki. - Będzie sporo nowych piosenek, ale nie zabraknie też znanych piwnicznych utworów. Publiczność by nam tego nie wybaczyła - zapowiada Marek Pacuła, dyrektor Piwnicy pod Baranami.

Skrzynecki znany był z tego, że nie przywiązywał wagi do dóbr materialnych. Mimo to nazywano go ,,panem nad pany". Jak wspominają "piwnicznicy", był bogaty swoim intelektem. Potrafił też idealnie organizować wielkie artystyczne bale. Prawdziwe tłumy gromadziły się zwłaszcza w dni jego urodzin i imienin. Najczęściej odbywały się one w plenerze albo w Piwnicy pod Baranami. Koncert będzie więc dobrą okazją, żeby powspominać te huczne i przepojone sztuką imprezy.

- Urodziny Piotra były zawsze jednym wielkim happeningiem artystycznym. Były to też najbardziej szalone imprezy w moim życiu. Pamiętam zwłaszcza spływ Dunajcem w Krynicy, kiedy Jacek Wójcicki śpiewał na całe gardło piwniczne piosenki. Ja napisałem na tę okazję specjalną kantatę

i wszystko było cudownie, do momentu, kiedy ktoś ukradł nam fortepian, na którym odegrana miała być moja kantata - opowiada kompozytor Jan Kanty Pawluśkiewicz.

Marek Pacuła, dyrektor Piwnicy, z wielkim sentymentem mówi o imprezach imieninowych artysty.

- Choćby ta pod mostem Dębnickim. Piotr wybrał to miejsce, bo kiedy był bezdomny sypiał tam nieraz, przygarnięty przez miejskich kloszardów. Tego magicznego wieczoru lekko padało, a Leszek Wójtowicz śpiewał ballady stojąc na łódce, która niczym łódź Charona przewoziła nas z jednego brzegu Wisły na drugi. To było niesamowite - opowiada z rozmarzeniem Pacuła.

"Piwnicznicy" zgodnie przyznają, że Piotr, gdyby żył, na pewno wolałby bal w swojej Piwnicy albo

w plenerze, niż koncert w Auditorium Maximum. Tylko że sala Pod Baranami jest za mała. Artyści będą się starali przyciągnąć do Auditorum ducha mistrza wszelkimi sposobami. Na przykład wspomnieniami. Każdy "piwnicznik" ma swoje ulubione.

- Kiedyś jechaliśmy z Piotrem autobusem do włoskiego miasteczka Aretto. W pewnym momencie zapytał mnie: Pani Anno, nie ma pani może jakiejś kanapeczki? Miałam. Zapytał więc - z czym. Odpowiedziałam zgodnie z prawdą, że nie wiem dokładnie, bo robiła je moja mama, ale prawdopodobnie z baleronem. Wtedy Piotr popatrzył na mnie swoimi niebieskimi oczami przepełnionymi bezgranicznym zdumieniem i zapytał: Jak to z baleronem? Ja przez cały czas myślałem, że jada pani tylko płatki róż - opowiada Anna Szałapak, zwana aniołem Piwnicy, która zaśpiewa w piątek wiersz Ewy Lipskiej. - To był najinteligentniejszy człowiek, jakiego poznałam

w życiu - dodaje pieśniarka.

Jan Kanty Pawluśkiewicz najlepiej zapamiętał pewną radę Skrzyneckiego:

- Miałem szczęście znać go przez kilkadziesiąt lat. Wiele się od niego nauczyłem. Przede wszystkim ważnej życiowej zasady: jeśli przegrasz, nie przejmuj się tym zbytnio, nie upajaj się też nadmiernie sukcesem - mówi kompozytor.

Beata Rybotycka z kolei przypomina sobie pewien osobliwy komplement, jakim uraczył ją Skrzynecki. - Jakoś tak się składało, że zwykle pojawiałam się "Pod Baranami" w długich szatach. Na jeden z koncertów założyłam jednak krótkie czarne spodenki i cylinder na głowę. Piotr popatrzył wtedy na mnie i powiedział: Pani Beato, to pani w ogóle ma nogi? - opowiada Rybotycka.

Sam zaskakiwał strojem. - Byłem na początku naszej znajomości trochę zdezorientowany, kiedy podszedł do mnie pan w kapeluszu i czymś granatowym, co bardziej przypominało szlafrok niż pelerynę - wspomina Grzegorz Turnau, który również zaśpiewa w piątek dla twórcy Piwnicy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji