Artykuły

Warszawa. Nowy prywatny Teatr Praski już gra

Teatr Praski, czyli nowa prywatna scena repertuarowa na mapie kulturalnej Warszawy, właśnie zaczyna sezon występami gościnnymi. W klimatycznym klubie Projektor przy Białostockiej 22/24 od dziś do końca września można oglądać ich jednoaktówkę "Niedźwiedź" Antona Czechowa.

Teatrem kieruje trójka aktorów: Marcin Kwaśny, Adrian Perdjon i Monika Gruda. W marcu 2007 r. do spółki z kolegą Rafałem Wołyniakiem założyli grupę teatralną Między Słowami, która zadebiutowała 29 lutego 2008 r., dgrywając "Niedźwiedzia" w kawiarni Skamiejka. Potem grupa zmieniła nazwę i przed kilkoma tygodniami już jako Teatr Praski wydzierżawiła od władz Pragi-Północ budynek przy Kępnej 6, gdzie lada dzień zacznie się budowa sceny. Zespól już chwali się, że skompletował krzesła dla widowni, znalazł prywatnych mecenasów, przygotowuje sporo atrakcji dla prażan i obiecuje, że na Kępnej będzie można ich oglądać jeszcze w tym roku.

- Z racji niedużej sceny będziemy teatrem kameralnym, widz więc będzie blisko aktora. Chcemy, żeby nasi widzowie po spektaklu mogli porozmawiać z twórcami Każdy bilet będzie zarazem kuponem na bezpłatne piwo lub lampkę wina. Dopóki nie otworzymy własnej kawiarni, rozmowy te prowadzić będziemy w knajpie "Po drugiej stronie lustra" na Ząbkowskiej 5 - mówi Kwaśny.

Młodzi aktorzy chcą odróżnić się od innych tego typu scen tym, że jako pierwsi planują wystawiać sztuki m.in. po angielsku. - Zamierzamy też zapraszać spektakle z Włoch, Niemiec czy Anglii - mówi Adrian Perdjon. - Wychodzimy z naszą sztuką do osób niewidomych i niedowidzących, oferując im stały dostęp do audiodeskrypcji. Przed spektaklem widz z problemami wzroku dostanie od nas specjalne słuchawki - w jednym uchu usłyszy relację lektora na temat tego, co dzieje się na scenie, a w drugim dialogi aktorów ze sceny - dodaje Perdjon. Aktorzy przyznają się, że inspiracją był istniejący w latach 1903 - 1939 Teatr Praski, i chcą kontynuować jego tradycje we wskrzeszaniu praskich klimatów, organizując min.: spektakle muzyczne oparte na piosenkach podwórkowych i dawnych czasem nieprzyzwoitych przyśpiewkach, które kiedyś przy akompaniamencie akordeonu rozbrzmiewały na ulicach Pragi, oraz wieczory ballad żydowskich.

***

Własny teatr to dar od losu

Izabela Bogus: Czy można zaryzykować stwierdzenie, że to właśnie "Niedźwiedź" Czechowa uświadomił wam potrzebę stworzenia niezależnej sceny teatralnej?

Monika Gruda, aktorka Teatru Praskiego: Można tak powiedzieć. Od niego wszystko się zaczęło. Właścicielka rosyjskiej kawiarni artystycznej Skamiejka zaproponowała mojemu znajomemu aktorowi Rafałowi Wołyniakowi zorganizowanie wieczoru poezji rosyjskiej. Okazało się, że wnętrze jej kawiarni utrzymane jest w stylu rosyjskiego salonu. Pomyśleliśmy, że to miejsce będzie idealne do wystawienia jakiejś lekkiej komedyjki, np. "Niedźwiedzia". Poznaliśmy wtedy trzeciego aktora Marcina Kwaśnego, który wcielił się w postać Smirnowa i wziął na siebie trud wyreżyserowania całego przedsięwzięcia. Lutowa premiera i kolejne wystawienia dały nam niesamowitego kopa. Nie chcieliśmy już próbować w mieszkaniu, grywać w kawiarence, przenosić na plecach reflektorów teatralnych i toreb z rekwizytami. Najwyższa pora założyć własny teatr - pomyśleliśmy. I jak widać udało się!

Czym wasz "Niedźwiedź" różni się od wcześniejszych wystawień?

- Przede wszystkim tym, że jest to wersja młodzieńcza i nieco uwspółcześniona. Chcieliśmy podkreślić aktualność tego tekstu. Poza tym w większości inscenizacji aktorzy byli już dojrzali, jak chociażby wcielające się w rolę Heleny Ewa Wiśniewska czy Danuta Szaflarska. My wzięliśmy pod uwagę swój wiek, wszyscy mamy po dwadzieścia kilka lat, co dodało młodzieńczego wigoru i współczesnego kolorytu postaciom. Widać to też m.in. w muzyce.

A dlaczego sięgnęliście właśnie po "Tango dell'amore" Michała Bajora?

- Długo szukaliśmy właściwego stylu muzycznego. Przesłuchaliśmy całe mnóstwo utworów. I nagle oświeciło nas - tango! Jest tak erotyczne i drapieżne, że będzie najlepszą puentą tego spektaklu. Od razu pomyśleliśmy o tangu Michała Bajora. Gdy zapytaliśmy, czy możemy wykorzystać jego utwór, bez zastanowienia zgodził się. Artysta, który sam przecież jest aktorem z wykształcenia, powiedział, że to dla niego zaszczyt, że jego utwór tak bardzo nam się spodobał i że będzie wykorzystany w spektaklu.

***

Fakty

TEATR PRASKI jest już czwartym w Warszawie prywatnym teatrem repertuarowym prowadzonym przez zawodowych aktorów. Szlaki przetarła Krystyna Janda i jej Teatr Polonia. W miejscu dawnego kina niedawno zaczął funkcjonować Teatr Capitol Anny Gornostaj. Przy al. Solidarności 93 jest Teatr Kamienica Emiliana Kamiń-skiego, który powinien wystartować w tym miesiącu. Są także: teatr dramaturg Małgorzaty Owsiany Wytwórnia, Teatr Druga Strefa Sylwestra Biragi i grupa Montownia bez własnej sceny.

***

Teatr Praski, "Niedźwiedź" Czechowa. Terminy: 10, 11, 14 -18,21 - 25,28 - 30 września oraz 1 października, godz. 19. Bilety: 30 do nabycia przed spektaklem, rezerwacja: tel. (022) 818-43-68; 0-793-757-767. Teatr Praski działa gościnnie na scenie Klubu Projektor, ul. Białostocka 22

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji