Jak to na weselu
Coraz częściej teatr ucieka z eleganckich sal w nietypowe wnętrza, a czasem i w plener. Tym razem właśnie w plener, choć niedaleko, bo tylko na wewnętrzny dziedziniec przeniósł się Teatr Powszechny w Warszawie. Zniesiono tu ławy, zbudowano estradę i urządzono wesele przy grillu... Wiadomo, mamy teraz Rok Wyspiańskiego. Na dziedzińcu jednak aktorzy tylko od czasu do czasu mówili kawałki z lektury szkolnej. Znacznie częściej teksty znane z internetu i gazet. Bo to
Zabawa na weselisku była na całego. Śpiewy, tańce i swawole.
było nasze, dzisiejsze wesele. Dopiero w drugiej części towarzystwo przeniosło się do sali teatralnej, aby tam zobaczyć fragment prawdziwego "Wesela" pana Wyspiańskiego, z szacunkiem i pięknie wyrecytowany. "A jako z tego nauka?", jakby zapytała i Panna Młoda z "Wesela". Ano taka, że można dawnych mistrzów pokazywać t , tak, żeby widz niespecjalnie rozkochany w klasyce mógł u nich znaleźć coś dla siebie Publiczność zgotowała aktorom owacje, a na koniec na dziedzińcu wspólnie biesiadowano. Jak to na weselu...