Artykuły

Płock. Prapremiera "Misterium Płockiego - Bolesław Krzywousty"

To będzie prawdziwe wydarzenie. I to już niedługo, w ostatni weekend sierpnia. Po siedemdziesięciu latach od powstania prapremierę będzie miało "Misterium Płockie - Bolesław Krzywousty", napisane przez Ludwika H. Morstina.

Misterium Płockie" to rapsod rycerski opowiadający historię sporu płockiego władcy Bolesława Krzywoustego z przyrodnim bratem Zbigniewem, z początków XII wieku. Autorem niezwykłego i właściwie szerzej nieznanego dzieła jest Ludwik Hieronim Morstin, związany z Krakowem dramatopisarz, poeta i tłumacz. Utwór został napisany na zamówienie powstałego w Płocku w 1938 roku społecznego komitetu organizującego obchody 800. rocznicy śmierci Krzywoustego.

Dzieło powstało na naprawdę szczególną okazję, a i wspomniane obchody trwały w sumie dwa lata. Na początku, właśnie w 1938 roku, miały charakter lokalny. M.in. nadano wtedy 8. Pułkowi Artylerii Lekkiej imię Króla Bolesława Krzywoustego, a w kaplicy królewskiego, w katedrze, wmurowano brązową tablicę pamiątkową. W 1939 r. obchody miały mieć już charakter ogólnopolski i nawet patronat nad przedsięwzięciem objął marszałek Edward Rydz-Śmigły. Ich najważniejszym punktem miało być wystawienie "Misterium". Premierę zaplanowano na wrzesień. Sceną miał być plac Marszałka Józefa Piłsudskiego (obecny plac Obrońców Warszawy). - To miało być wielkie widowisko, takie z rozmachem, z ponad dwiema setkami aktorów i statystów! Reżyserii podjął się sam Iwo Gall, a scenografią zajął się Józef Czajkowski. Miano grać co dwa lata, na wzór widowisk pasyjnych organizowanych w bawarskim Oberammergau - mówi Tomasz Kordala, szef działu archeologii w Muzeum Mazowieckim. - Niestety, plany premiery przerwał wybuch wojny.

Krzywousty po nowemu

O "Misterium" zapomniano na długie lata. W 1985 r próbowano przedstawić fragmenty sztuki w teatrze, ale... nic z tego nie wyszło. Udało się dopiero teraz. - Cała akcja dzieje się w Płocku, fabuła oparta jest na kanwie konfliktu Bolesława ze Zbigniewem. Ale sztuka ma też trochę antyniemieckie ostrze, co wyraża nastroje panujące tuż przed wybuchem wojny - opowiada Kordala.

W sztuce oprócz głównych postaci występują też m.in. żona Bolesława Zbysława, wdowa po Władysławie Hermanie i rycerstwo płockie, które spełnia rolę antycznego chóru. - Język jest stylizowany na epokę. Są też wpływy greckich tragedii, bo Morstin był jej miłośnikiem - wyjaśnia Tomasz Kordala.

Płocką premierę "Misterium" wyreżyserują wspólnie aktorzy płockiego teatru Mariusz Pogonowski i Przemysław Pawlicki. - Może nie jest to arcydzieło, ale staraliśmy się je trochę uwspółcześnić, nadać mu nowego ducha. Chcemy, żeby "Misterium" mówiło trochę o współczesnej polityce, dylematach sprawowania władzy - zaznacza Pogonowski.

Przed wojną miało zagrać ponad 200 aktorów. Teraz wystąpi ledwie 60 osób - sześcioro aktorów z teatru, 30 ze stowarzyszenia Teatr Per Se, kilkanaście osób niepełnosprawnych, a także młodzież z płockich szkół. Będą szczudlarze, tancerze z pochodniami, a nawet odrobina efektów pirotechnicznych. Muzykę - na żywo! - do spektaklu wykona grupa Open Folk.

Scenariusz sztuki Pogonowski z Pawlickim zaczęli pisać na początku lipca, a od kilku tygodni aktorzy ciężko pracują na próbach. Efekty ich pracy będziemy mogli obejrzeć w sobotę 30 sierpnia o godz. 19, na placu obok Spichlerza przy ul. Kazimierza Wielkiego 11b.

Coś dla wojów i gawiedzi

Wszystko w ramach Pikniku Archeologiczno-Etnograficznego. To już trzecia edycja pikniku, który jak co roku otworzy Europejskie Dni Dziedzictwa, święto obchodzone równolegle w 50 europejskich państwach. Jego celem jest promocja regionalnej historii i kultury. Piknik przy Spichlerzu to impreza dla całej rodziny, na której nie zabraknie atrakcji dla nikogo. Hasło tegorocznego pikniku to "Wojowie-ziemianie-kmiecie", więc motywem przewodnim będzie średniowieczna kultura rycerska.

Będą plebejskie zabawy, prezentacja rzemiosła ludowego, a także kiermasze sztuki ludowej. Co bardziej umuzykalnieni goście pikniku będą mogli nauczyć się tańców ludowych na specjalnych warsztatach. Z kolei zaciekawionych historyczną modą na pewno ucieszy przymierzalnia strojów, w której będzie można odziać się w ubrania łowickie, kurpiowskie, sannicko-gąbińskie czy rawskie.

Jak przystało na piknik, nie zabraknie dobrego jedzenia - w sobotę i niedzielę na gości będą czekały prezentacje i degustacje kuchni staropolskiej. W tle zaś da się usłyszeć legendy i podania z regionu, a także ciekawostki z historii. Nie zabraknie muzyki i koncertów, w których muzykę dawną i folkową zaprezentują m.in. Dubia Fortuna z Czech, Open Folk, zespół ludowy z Rzeczycy z legendarnym rawskim skrzypkiem Stanisławem Skibą.

Imprezę zamknie niedzielny koncert zespołu Żywiołak. To jedna z najciekawszych folkowych kapel, wykonująca muzykę neoludową, w której łączy tradycję z ciężkimi brzmieniami. Ciekawa będzie też niedzielna prezentacja Zespołu Pieśni i Tańca "Puszcza Biała - Cepelia", który pokaże tradycyjne wesele kurpiowskie z okolic Pułtuska.

W sobotę i niedzielę wszystkie imprezy zaczynać się będą o godz. 12.

Pisząc artykuł korzystałem z opracowania "Odroczona prapremiera" Tomasza Kordali.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji