Artykuły

Udało się niemożliwe

Krzysztof Warlikowski z niepokornego dziecka polskiego teatru szybko zaliczony został w szeregi współczesnych klasyków. Właśnie wydana płyta DVD z zapisem spektaklu "Krum" to kawałek jego świata i punkt zwrotny w karierze w jednym - pisze Łukasz Gazur w Dzienniku Polskim - magnes.

To okazja, by znakomity teatr przenieść na własną półkę z płytami.

Przedstawienie zaczyna się od finału, potem mknie w przeszłość głównego bohatera. Na wielkim białym ekranie, wiszącym gdzieś nad sceną, pojawia się napis: "Twoja matka umarła dwie godziny temu". Po nim pojawia się Krum (rola Jacka Poniedziałka), czterdziestoletni mężczyzna, który właśnie dociera z zagranicy do Tel Awiwu, do krainy swojego dzieciństwa na przedmieściach. Tu rozpoczyna się emocjonalny dramat uwięzionego gdzieś w samotnej codzienności człowieka. Nie potrafi płakać, nie przeżywa histerii. Razem z Kramem zaczynamy składać ze strzępów wspomnień prawdę o jego życiu z przeszłości. Spoglądamy na nieudane związki, dryfujące w rozmaitych kierunkach stosunki rodzinne, wygasłe przyjaźnie.

Trzygodzinny "Krum" to aktorski fajerwerk. Danuta Stenka, Redbad Klynstra, Marek Kalita czy wreszcie popis Jacka Poniedziałka. Zamiast gier z seksualną dwuznacznością - psychologiczna głębia, zamiast wielkich społecznych dylematów - małe ludzkie historie.

Napisana w 1975 roku sztuka Hanocha Levina, "izraelskiego Czechowa", opisuje codzienne historie, utkane z banalnych sytuacji. Zwykli ludzie, których życie toczy się w monotonii dni i nocy. Levin dozuje śmiech i smutek, dokładnie odmierza proporcje. Warlikowski idzie tym tropem, nie ma tu więc typowej dla jego wcześniejszych dokonań gorączkowej atmosfery czy histerycznych gestów. Jest cicha, subtelna historia ludzkiego dramatu. Udało się niemożliwe: uchwycić teatr na ścieżce DVD, choć ten "Krum", przy wszystkich zaletach spektaklu Warlikowskiego, traci odrobinę z niezwykłości przedstawienia. Nie ma bowiem tego przejmującego oczekiwania, zawieszonego gdzieś w teatralnej przestrzeni, gdy publiczność zajmuje miejsca, a aktorzy siadają w pierwszym rzędzie. I także czekają: na to, co nieuniknione.

"Krum", reż. K. Warlikowski, Polskie Wydawnistwo Audiowizualne 2008

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji