Artykuły

Gdynia. Urząd nie będzie walczyć o "Trash story"

Gdynia nie będzie walczyć o prapremierę "Trash Story" Magdy Fertacz. - Gdyńscy urzędnicy nie mają zamiaru układać repertuaru jakiegokolwiek teatru - zaznacza Joanna Grajter, rzecznik prasowy miasta.

Po naszej wczorajszej publikacji oświadczenie przysłała Joanna Grajter, rzecznik prasowy urzędu Miasta Gdyni. Czytamy w nim: "[...] warto mieć przede wszystkim na uwadze cel, jaki przyświecał samorządowi gdyńskiemu, który ustanowił Gdyńską Nagrodę Dramaturgiczną, a także okoliczności prawne, wynikające z regulaminu tejże Nagrody. Tym celem jest uhonorowanie najlepszej - zdaniem kapituły - sztuki dramaturga polskiego, nigdzie dotychczas niepublikowanej i nie wystawianej, a nie zbudowanie repertuaru Teatru Miejskiego przy pomocy nadesłanych na konkurs sztuk. I źródłem wielkiej satysfakcji może jedynie być fakt, że nagrodzony w Gdyni dramat zechcą wystawiać liczne teatry w kraju, a może nawet - w świecie. Także Teatr im. Witolda Gombrowicza w Gdyni. O tym, że prapremiera nagrodzonej sztuki Trash Story Magdy Fertacz zostanie zrealizowana w teatrze Ateneum w Warszawie nie zdecydował ani naczelnik Wydziału Kultury Urzędu Miasta, ani jakikolwiek inny urzędnik, lecz reżyser i dyrektor artystyczny tej sceny - Izabella Cywińska. Pani Cywińska, owszem, powiadomiła naczelnika Wydziału Kultury, że w uzgodnieniu z dyrektorem Jackiem Bunschem realizuje w swoim teatrze inscenizację tej sztuki lecz jeśli na gdyńskiej scenie zaplanowana będzie jej prapremiera, to warszawskie przedstawienie odbędzie się po niej. [...] Intencje i działania samorządu - nie tylko w tej sprawie - są jasne i czytelne. Na pewno gdyńscy urzędnicy nie mają zamiaru układać repertuaru jakiegokolwiek teatru. Zostawiają to fachowcom".

Wątpliwości w tym oświadczeniu budzi jedynie fragment o przygotowywaniu premiery w Ateneum "w uzgodnieniu z dyrektorem Jackiem Bunschem". Faktycznie Izabella Cywińska z dyrektorem Teatru Miejskiego prowadziła rozmowy na temat wystawienia w Warszawie "Trash Story", ale nie zostały one sfinalizowane. - Nigdy nie zrzekłem się praw do prapremiery "Trash Story" - twierdzi stanowczo Jacek Bunsch.

Co więcej: w programie Teatru Miejskiego, który Bunsch przygotował na potrzeby konkursu na stanowisko dyrektora tej sceny (jego kandydatura została odrzucona), pierwszą premierą w nadchodzącym sezonie miała być właśnie prapremiera "Trash Story". Nie została także spisana żadna umowa, pozwalająca Teatrowi Ateneum przygotować prapremierowe wystawienie sztuki Magdy Fertacz.

- Nie jest nam potrzebna wojna z nikim, szczególnie jeśli chodzi o kulturę - mówi Grajter. - Nie są to żadne wyścigi, kto pierwszy wystawi "Trash Story" i cieszymy się z zainteresowania nagrodzonym tekstem ze strony Ateneum. Zresztą ilu widzów z Warszawy obejrzy spektakl w Gdyni, ile osób z Gdyni pojedzie na przedstawienie do stolicy? Na pewno z nikim nie będziemy się procesować.

Istnieje jeszcze jedna możliwość: jeżeli nowy dyrektor Teatru Miejskiego postanowi także rozpocząć sezon od prapremiery "Trash Story" , ma szansę przygotować spektakl przed premierą w Warszawie. Czy rzeczywiście tak będzie? Nazwisko następcy Jacka Bunscha powinniśmy poznać w przyszłym tygodniu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji