Artykuły

Na Demoludach gra muzyka!

Po pierwszym dniu Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego "Demoludy" w Olsztynie pisze Magda Brzezińska w Gazecie Wyborczej - Olsztyn.

Jeśli cały festiwal teatralny będzie tak ciekawy, jak jego pierwszy dzień, to imprezę śmiało można zaliczyć do wyjątkowych. Spektakl wrocławskiego teatru i koncert rosyjskiej grupy SounDrama Studio porwał publiczność.

Niech żałuje, kto nie był na wtorkowym przedstawieniu "Księga Rodzaju 2" [na zdjęciu], otwierającym II Międzynarodowy Festiwal Teatralny Demoludy w olsztyńskim "Jaraczu". Reżyser Michał Zadara posiada rzadki dar mówienia o rzeczach trudnych w sposób zabawny i przykuwający uwagę, a przy tym nie spłyca tematu.

Sztukę napisała chora na schizofrenię Antonina Wielikanowa, a dramaturg Iwan Wyrypajew dodał do tekstu własne uwagi i fragmenty korespondencji między nim a Wielikanową. Widzowie poznają fragment świata widzianego oczyma chorej, która pyta, czy Bóg istnieje. Nie przeszkadza jej to w prowadzeniu dialogu właśnie z Nim - przedstawienie jest rozmową Wielikanowej, która czasami zmienia się w biblijną żonę Lota, z Bogiem, noszącym też imię Arkadija Iljicza, psychiatry schizofreniczki. To też wspaniały pokaz aktorstwa odtwórców głównych ról: Barbary Wysockiej i Jana Peszka. Wszystko w tym spektaklu jest na swoim miejscu i uzasadnione, nawet popisy taneczne rodem z "Tańca z gwiazdami", złote spodnie, radziecka rakieta i strój Batmana. Poważne dywagacje przerywają muzyczne wstawki na żywo w wykonaniu zespołu Mass Kotki. Nie był to jedyny muzyczny akcent tego wieczoru. Żywiołowy koncert na teatralnym parkingu dała rosyjska grupa SounDrama Studio i jej charyzmatyczny lider Władimir Pankow. - Na samym początku było trochę nudno, ale jak zagrali rosyjskie reggae, to się zabawa rozkręciła - opowiada Anna, studentka. - Ludzie zaczęli tańczyć, włączyli się aktorzy z wrocławskiego teatru, który wcześniej występował, robiliśmy nawet wężyka. Trudno określić, jaką grali muzykę, było tam trochę folku i ludowych dźwięków, ale zdarzały się nawet swingowe kawałki. Z teatrem niewiele to miało wspólnego, ale to mi nie przeszkadzało, bo muzyka była bardzo fajna. Teatr powinien częściej zapraszać takie zespoły, mogłyby występować na parkingu, a nawet na dużej scenie, przecież tam jest świetna akustyka.

Teatr SounDrama Studio będzie można zobaczyć dzisiaj w spektaklu "Gogol. Wieczory" w reżyserii Władimira Pankowa. Tu też będzie dużo różnorodnej muzyki: od etnicznej przez rock i klasykę po operę. Akcja oparta jest na motywach wczesnych opowiadań Gogola ze zbioru "Wieczory na chutorze niedaleko Dikańki". Jarmarczne igraszki przeplatają się z mitycznymi wątkami, tradycyjny śpiew z operą, żarty i tańce - z kompozycjami lirycznymi i przypowieściami filozoficznymi. Aktorzy są ubrani w oryginalne stroje ukraińskie końca XIX w., z tego czasu pochodzą też elementy dekoracji i rekwizyty. O godz. 21 z "Podróżą poślubną" wystąpi Teatr Dramatyczny z Jeleniej Góry. Interesująco zapowiada się też piątek i monodram Katarzyny Figury "Badania terenowe nad ukraińskim seksem". Ostatnim przedstawieniem będzie "Fuck you, Eu.ro.pa!", spektakl teatru z Mołdawii, aktorów z tego kraju rzadko można oglądać na polskich scenach.

Z myślą o teatromanach o mniej zasobnych kieszeniach "Jaracz" wymyślił promocję. Pierwszych 30 osób, które zgłoszą się do kasy teatru (ul. 1 Maja) 10 i 11 lipca, będzie mogło kupić bilet w promocyjnej cenie 15 zł. Kasa czynna jest od godz. 13.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji