Dyrektor Macias
- Zakres mojej własnej działalności artystycznej musiałem ostatnio ograniczyć, ale co miesiąc daję kilka recitali, starając się różnicować ich program. Nadal jestem solistą Opery Narodowej - mówi ZBIGNIEW MACIAS, solista-śpiewak i dyrektor Teatru Muzycznego w Łodzi.
Od półtora roku pełnię funkcję szefa artystycznego łódzkiego Teatru Muzycznego, który działa teraz w bardzo trudnych warunkach. Rozpoczęty niedawno remont dużej sceny i widowni, który może potrwać nawet ponad dwa lata, wymusił rozwiązania w zakresie organizacji i planowania występów. Duże spektakle wystawiamy albo gościnnie w innych miastach, albo w Łodzi, w dawnej wytwórni filmowej przy ul. Łąkowej. Małe formy sceniczne ("Yentl", "Być jak Callas", "Grają naszą piosenkę"), także recitale i "małoobsadowe" koncerty prezentujemy na scenie kameralnej, którą zbudowaliśmy w naszej siedzibie. Wyposażenie tej sceny w nowoczesne urządzenia techniczne ciągle uzupełniamy, sądzę, że przed końcem sezonu będzie już skompletowane. Z myślą o tej właśnie scenie, zamierzamy wprowadzać do repertuaru komedie muzyczne, jednoaktowe operetki i poprzedzone prelekcją spektakle edukacyjne dla młodzieży. Jako większe przedsięwzięcie planujemy na przyszły sezon rock-operę "Wołanie o miłość" Gabora Kemeny'ego i Tibora Kocsaka o życiu Matki Teresy z Kalkuty. Ponieważ ta premiera będzie zapewne wymagała zaangażowania nowych solistów, przyglądam się kolejnym absolwentom naszej Akademii Muzycznej, choć nie zawaham się też przed castingiem.
Los naszego Teatru jest mi szczególnie bliski także dlatego, że tutaj debiutowałem w 1981 roku, tu zagrałem potem m.in. trzy piękne role musicalowe: Tewjego w "Skrzypku na dachu" Bocka, "Don Kichota w Człowieku z La Manchy" Leigha oraz rolę tytułową w musicalu "Zorba Kandera", które to spektakle z moim udziałem są nadal w repertuarze. Z "Człowiekiem z La Manchy" wystąpiliśmy w kwietniu na I Festiwalu Teatrów Muzycznych w Gdyni.
Zakres mojej własnej działalności artystycznej musiałem, oczywiście, ostatnio ograniczyć, ale co miesiąc daję kilka recitali, starając się różnicować ich program. Nadal jestem solistą Opery Narodowej (obecnie w Strasznym dworze Moniuszki i Damie pikowej Czajkowskiego). W Poznaniu śpiewam w Nabucco i Aidzie Verdiego, a mam też plany związane z Operą Krakowską.
Co jakiś czas zapraszany jestem za granicę - niedawno wystąpiłem w Schumanna Scenach z "Fausta" Goethego w Sao Paulo. Ale zaczyna mnie też ciągnąć do reżyserii; w Nowym Teatrze w Słupsku wyreżyserowałem już "Skrzypka na dachu" Bocka, w łódzkim Teatrze Muzycznym - "Krainę uśmiechu" Lehara, a zamierzam tu wkrótce zająć się "Małżeństwem przy latarniach" Offenbacha.
***
Zbigniew Macias - baryton, absolwent Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Łodzi w klasie Zdzisława Krzywickiego (1982). Jako solista związany był kolejno z Teatrem Muzycznym w Łodzi, Operą Śląską, Teatrem Wielkim w Łodzi,
Operą Wrocławską i Teatrem Wielkim w Poznaniu; solista Teatru Wielkiego-Opery Narodowej od 1992 roku. Laureat Festiwalu arii i pieśni im, Jana Kiepury w Krynicy, konkursów wokalnych w Hertogenbosch i Atenach. Występował na festiwalach operowych w Xanten, Bregenz, Carcassonne, Wexford, Pekinie. Ma w repertuarze ponad 40 partii operowych, które wykonywał w krajach europejskich, w Stanach Zjednoczonych, Azji i Afryce. Z zespołem Opery Narodowej wziął udział w nagraniach płytowych Haiki oraz (dla EMI Classics) "Strasznego dworu" Moniuszki, z TW w Łodzi zarejestrował Aide Verdiego, a z Teatrem "Roma" - Koty Webbera (złota płyta); ma też w dorobku trzy płyty solowe. Wykonuje repertuar oratoryjny i lirykę wokalną.
