Daukszewicz monologista
Ponad dwie godziny monologował - bo z powodu kontuzji ręki po gitarę sięgał sporadycznie - Krzysztof Daukszewicz, który był kolejnym gościem Niny Repetowskiej w cyklu "Ludzie estrady. Śpiewane rozmowy" - relacjonuje w Dzienniku Polskim Wacław Krupiński.
Chwilami, szarżując na granicy dobrego smaku, chwilami zbyt minoderyjny, śmiał się też z własnych żartów (jakby chciał podpowiedzieć reakcję słuchającym) i krążył wokół meneli (cztery lata temu wydał "Meneliki, limeryki, epitafia sponsoruje ruska mafia"), polityki, obyczaju.
Ładnie się poddawał nastrojowi lirycznemu - np. w piosence o Jonaszu Kofcie i Adamie Kreczmarze (jego zmarła dwa lata temu siostra Małgorzata była żoną Krzysztofa Daukszewicza), albo w sentencjach typu: "Boże nauczyłeś mnie tolerancji, miłości i pokory - mógłbyś teraz wziąć się za innych".
Opowiadając o sobie przywoływał studia w olsztyńskiej WSP, a także kierowanie Domem Kultury w Szczytnie, gdzie założył kabaret "Gwuść". To z nim zdobył Złote Rogi Kozicy w Ogólnopolskim Turnieju Kabaretowym w Zakopanem w 1977 roku. Tamże, jak opowiadał, zorganizował I Ogólnopolski Festiwal Piosenki Antyradzieckiej (oczywiście nielegalnie, ale sto osób było na widowni). Z 36 piosenek 18 wykonawców wygrał - w jury zasiadał m.in. Bruno Miecugow - Janusz Sokołowski balladą o Gagarinie, którą kończyła zwrotka: "I tylko szkoda, że w noc kwietniową /ciągnąć za sobą smród spalin /wyleciał w kosmos nie cały Związek /a tylko jeden Gagarin".
Satyryk opowiadał też o uprawianej w młodości zawodowej grze w pokera (w Rytrze zastawił samochód, jaki był efekt - nie podał) i wspominał Kraków. To w teatrze Groteska, gdzie teraz spotkał się z publicznością, wystąpił po nagrodzie w Zakopanem. Potem w piwnicy Hotelu Pod Różą grał z Januszem Gajosem, z którym tworzył kabaret Hotel Nitz, bywał też gościem Piwnicy pod Baranami.
Na bis wygłosił Daukszewicz jeden z listów do Hrabiego.
18 maja w "Ludziach estrady" wystąpi Iga Cembrzyńska, a 22 czerwca Nina Repetowska i Śródmiejski Ośrodek Kultury zapraszają na wieczór z Michałem Bajorem.