Artykuły

Szatan w Olsztynie

"Mistrz i Małgorzata" w reż. Janusza Kijowskiego w Teatrze im. Jaracza w Olsztynie. Pisze Magda Brzezińska w Gazecie Wyborczej - Olsztyn.

Teatralne wydarzenie wielkiego formatu. Sztukę opartą na "Mistrzu i Małgorzacie" Michaiła Bułhakowa w reżyserii Janusza Kijowskiego można oglądać na scenie olsztyńskiego Jaracza. Grają w niej wszyscy aktorzy, a swoje pełne możliwości może wreszcie pokazać duża scena teatru.

Wiosenny dzień. W Moskwie dwóch literatów prowadzi dyskusję o tym, że Jezus nigdy nie istniał. Nagle do rozmowy wtrąca się cudzoziemiec - Woland. Mówi, że Jezus nie tylko jest postacią historyczną, ale że nawet rozmawiał z nim dwa tysiące lat temu. Że zna przyszłość pisarzy: jednemu jeszcze dziś utną głowę, a drugi trafi do domu wariatów. I wiecie co? To wszystko okazuje się prawdą, bo cudzoziemiec jest szatanem, który przyjechał do stolicy Związku Radzieckiego ze swoją diabelską świtą, by tu wyprawić doroczny bal straceńców. Siły nieczyste wprowadzają w mieście wielkie zamieszanie. Znikają ludzie i odnajdują się na drugim końcu Rosji, pieniądze zmieniają się w bezwartościowe papierki, a kapusiom, złodziejom i innym szujom przytrafiają się bardzo nieprzyjemne wypadki.

Wśród tego zamieszania nieszczęśliwa Małgorzata czeka na ukochanego Mistrza. W jej życie też wtrąci się diabeł, co doprowadzi do nieoczekiwanych skutków.

Premiera sztuki opartej na adaptacji Macieja Englerta odbyła się w sobotę. Przedstawienie zrobione zostało z rozmachem - na scenie "Jaracza" zobaczyliśmy niemal cały zespół, a także słuchaczy studium aktorskiego. Dekoracje raz tworzą klimat moskiewskiej ulicy, za chwilę przenoszą widza do starożytnej Jerozolimy, gdzie odbywa się przed Poncjuszem Piłatem (Maciej Mydlak) proces Jeszuy Ha-Nocri (Artur Steranko). Jest to możliwe dzięki wykorzystaniu wszystkich możliwości dużej sceny - zapadni, ruchomych platform, efektów specjalnych. Żeby rozgraniczyć dwa światy, reżyser zastosował ciekawy zabieg - w scenach z rzymskim prokuratorem kwestie aktorów wzmocnione zostały mikrofonami. Daje to wrażenie, jakbyśmy oglądali nagranie, w odróżnieniu od wydarzeń dziejących się w czasie teraźniejszym w Moskwie. Reżyser ostrzegał, że przez cały czas przygotowań do spektaklu nad teatrem krążył duch Wolanda i płatał psikusy. Na własne uszy mogli się o tym przekonać widzowie, którzy przyszli na premierę - na chwilę przestało działać nagłośnienie - miejmy nadzieję, że to ostatnia diabelska sztuczka.

Są i sceny wprowadzające magiczną atmosferę, np., gdy czterech eleganckich zgrabnych mężczyzn celebruje nakrywanie stolików czerwonym jedwabiem. Już ma się wrażenie, że za chwilę zobaczmy jakieś czary, gdy okazuje się, że to zebranie literatów. Zresztą, świetna scena z niepokojąco zgrabną Ireną Telesz, autorką pięciu powieści kołchozowych i Grzegorzem Gromkiem w kalesonach, czyli szalonym poetą Bezdomnym.

Serca wielu widzów podbił kot Behemot; mam wrażenie do Grzegorza Sowy na długo może przylgnąć ta rola. Na uwagę zasługuje świetna gra Artura Steranko (Mistrz, Jeszua) i Sebastiana Badurka (Korowiow) - ten ostatni spełnił wszystkie moje wyobrażenia, był dokładnie takim Korowiowem, jakim go widziałam czytając książkę. Zaskoczył mnie za to Woland (Maciej Mydlak). Szatan u Bułhakowa był zimny, arogancki, ironiczny, pozbawiony złudzeń. Na scenie "Jaracza" jest raczej sfrustrowany, rozczarowany, ale i pełen emocji. Do tego ma wyrzuty sumienia, bo będąc Poncjuszem Piłatem skazał Jeszuę na śmierć. W tym miejscu najtrudniej mi się pogodzić z koncepcją Janusza Kijowskiego, wg której Woland jest także Piłatem. Chaos, destrukcja, zniszczenie i sumienie - to dla mnie połączenie zbyt karkołomne. Za dużo Piłata w Wolandzie.

Myślę, że "Mistrz i Małgorzata" okaże się sukcesem. Choć przedstawienie trwa prawie trzy godziny, widz się nie nudzi i z zainteresowaniem śledzi, co dzieje się na scenie. Adaptacja bardzo dobrze oddaje treść książki, więc miłośnicy oryginału nie powinni poczuć się rozczarowani. A do tego po wyjściu z przedstawienia jest o czym dyskutować.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji