Artykuły

Nie męczyć Witolda G.

"Zdarzenie na brygu Banbury" w reż. Urszuli Kijak w Teatrze Polskim we Wrocławiu. Ocenia Krzysztof Kucharski w Słowie Polskim Gazecie Wrocławskiej.

Co ten literat się w tym roku nacierpiał, jakie gęby mu podorabiali różni, opisać zgryźliwie mógłby tylko on sam. Rok Gombrowicza sprawił, że parę osób sobie przypomniało, że taki pisarz był. Teatry natomiast objadały jego twórczość ze wszystkich stron do nieprzyzwoitości.

Reżyserka Ula K. (lepiej, żeby jej nazwiska nie kojarzono z tym przedsięwzięciem, bo dopiero zaczyna) zrobiła adaptację jego debiutanckiego opowiadania z tomu "Bakakaj". Witold Gombrowicz, autor "Zdarzenia na brygu Banbury" uczciwie wytłumaczył tępym czytelnikom, o co mu chodzili, bo jak się po latach zorientował, nie wszyscy te jego literackie wprawki przyswajali. Zamiast iść śladem Mistrza i wysmażyć eksplikację opowiadającą, po co ten spektakl zrobiła, studentka IV roku Reżyserii Dramatu Akademii Teatralnej w Warszawie wyszła na końcu i się ukłoniła tylko. Do szatni udałem się przerażony swoją głupotą. W foyer spotkałem podobnie ogłupiałych znajomych.

Właściwie pisać mi się o tym "wydarzeniu" nie chce, bo nie ma o czym. Uczciwie rzecz stawiając, z tej wprawki warsztatowej zapamiętać tylko warto monologi i dialogi o czystości nóg Mata Mariana Czerskiego, pysznie podane. Reszta strasznie się męczyła, choć Adam Cywka starał się jak mógł, Paweł Okoński wychodził z siebie, a grający głównego bohatera owego nieszczęsnego opowiadania, Marcin Tyrol co chwila łapał się za głowę i sprawiał wrażenie, że jak mantrę powtarza sobie pod nosem refren: "o Boże, o Boże, co ja tutaj mam robić, przecież wyjdę na idiotę". Tego oczywiście na widowni nie było słychać. O nieszczęściu Igora Kujawskiego i Tadeusza Szymkowa pisał nie będę. Fajne mieli czapki.

Dziewczyna (Ula K.) przez kilka miesięcy porządziła sobie sześcioma facetami i to jeszcze takimi, którzy mają coś do powiedzenia, pewnie to doświadczenie przyda jej się w życiu. Dla teatru nic z tego nie wynikło. Dla publiczności jest to doświaczenie zniechęcające.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji