Artykuły

Tango i filozofia uników

"Miłość ci wszystko wybaczy" w reż. Przemysława Wojcieszeka w Teatrze Polonia w Warszawie. Pisze Aneta Kyzioł w Polityce.

Zrealizowanym w warszawskiej Polonii autorskim melodramatem "Miłość ci wszystko wybaczy" Przemysław Wojcieszek wraca do formy, która od dawna jest jego znakiem firmowym: kameralnej opowieści o małym kółku bohaterów, prowadzonej w intymnym tonie na kwadracie domowego pokoju. Osią akcji jest spotkanie umierającego osiemdziesięciolatka pana Kazimierza (dobry Stanisław Brudny) z młodą wolontariuszką opieki społecznej Olą (Hanna Konarowska). Początkowo jest trudno, w efekcie jednak starszy pan łatwiej oswoi nadchodzącą śmierć, a młoda dziewczyna, za chęcią pomagania innym, chowająca

Stanisław Brudny (pan Kazimierz) i Hanna Konarowska (wolontariuszka Ola)

bezradność wobec życia, nie tylko pozna historię swojego kraju, tajniki włoskiej kuchni, obsługę adaptera i piosenki Ordonki, ale też kupi buty z obcasami, zapisze się na kurs tanga i pójdzie na randkę z młodym lekarzem. To kolejny w dorobku Wojcieszka spektakl "dla ludzi", niespecjalnie zaskakujący, momentami zbyt sentymentalny, ale z nieszablonowymi bohaterami, niezłymi dialogami i trafnymi konstatacjami na temat przeciwległych pokoleń: zahartowanej przez wojnę i PRL generacji dziadków i słabych, robiących z uników filozofię życia, wnuków.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji